Wszystko rozegrało się w środę wieczorem. Funkcjonariusze namierzyli w nadwiślańskiej miejscowości kradzioną hondę. Po chwili podjechał do niej drugi samochód. Jego kierowca przesiadł się do kradzionego auta: - W tym momencie nasi policjanci postanowili ich zatrzymać. Niestety kierujący postanowił rozjechać funkcjonariuszy, uszkodził radiowóz i próbował uciec w kierunku Warszawy - relacjonuje Karczyński.
Ranny uciekinier
Policjanci ostrzelali samochód. - Celowali w koła, ale potem okazało się, że ranili jednego z uciekinierów w nogę - powiada rzecznik policji.
Złodzieja zatrzymała dopiero ustawiona na drodze blokada. - Okazało się, że obydwaj są nam bardzo dobrze znani. Byli już notowani - informuje Karczyński i podsumowuje: - Dzięki tej akcji udało nam się odzyskać dwie hondy, kradzione w tym tygodniu, jedną dwa dni temu, drugą: cztery.
fot. Marcin Gula/tvnwarszawa.pl
Strzelanina pod Warszawą Zatrzymano złodzei aut