- Rozumiem, że jest upał i sytuacja nadzwyczajna, ale już od jakiegoś czasu podróż pociągiem do miejscowości podwarszawskich oddalonych o pół godziny drogi od centrum jest horrorem – pisze na warszawa@tvn.pl pani Hanna.
- Nigdy nie wiadomo jak długo będzie się jechać. Nawet jak się wybierze wcześniejszy pociąg to i tak nie ma gwarancji, że się dojedzie na czas. Cierpi na tym życie rodzinne i zawodowe, rośnie poziom napięcia i ludzie stają się nerwowi – pisze do nas internautka.
Powodów do zdenerwowania niestety nie brakowało także w poniedziałek. Po raz kolejny na stacjach Warszawa-Włochy i Pruszków doszło do awarii rozjazdów. Pociągi przejeżdżające przez te stacje miały po kilkadziesiąt minut opóźnień. CZYTAJ WIĘCEJ
"Coś trzeba zrobić"
Opóźniony był także skład, którym do Brwinowa jechał mąż pani Hanny. - Najpierw pociąg stał od godziny 20.00 ponad pół godziny na stacji Warszawa Zachodnia, po czym jak ruszył to zaraz stanął za dworcem i tak stał tam kolejne pół godziny. Nie wszyscy pasażerowie mają miejsca siedzące. Jest gorąco. Może by tak Koleje Mazowieckie lub PKP pomyślały o rozdaniu pasażerom po kubku wody, żeby nie pomdleli z gorąca i tego ciągłego czekania. Coś trzeba z tym zrobić, bo tak dłużej nie można traktować pasażerów – apeluje internautka.
Awarie, remonty, spóźnienia
Awarie rozjazdów, opóźnione pociągi i brak informacji. Do tego prace na moście średnicowym. Pasażerowie kolei podmiejskiej nie mają w ostatnich tygodniach łatwego życia. Nie dziwią więc coraz częstsze komentarze, w których narzekają na jakość świadczonych usług.
- O godzinie 20.10 komunikat łaskawej Pani ze stacji Włochy, że będzie opóźnienie 30 minut. O godzinie 20.40 następny łaskawy komunikat, że pociągi w kierunku Łowicza i Sochaczewa doznają dosłownie "nieokreślonych opóźnień". Nie dość tego, brak jakiejkolwiek informacji na temat podjeżdżającego właśnie w tym momencie pociągu do Skierniewic, który podjechał, a to niespodzianka, z innego toru niż planowano. No więc, jak kto mógł przez te tory do pociągu – opisuje na forum tvnwarszawa.pl poniedziałkowe zamieszanie jeden z pasażerów.
12 lipca doszło do awarii na stacji Warszawa Zachodnia:
Utrudnienia na dworcu Wschodnim
par
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa,pl