Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego. To efekt pracy operacyjnej i wielomiesięcznego postępowania, prowadzonego pod nadzorem prokuratury.
"Wprowadził w błąd"
Śledczy ustalili, że Jurij Ż. zawarł umowę partnerską z kancelarią adwokacką, mimo że nie posiadał uprawnień zawodowych. Miał to zrobić, by osiągnąć korzyści majątkowe. "Wyłudził także poświadczenie nieprawdy w sądzie, wprowadzając w błąd funkcjonariusza publicznego w celu rejestracji spółki" – podaje policja.28-latek występował także przed sądem jako pełnomocnik, podając się za adwokata. Używał także pieczęci z tytułem adwokata, a jego działalność trwała co najmniej od lipca ubiegłego roku.Prokurator przedstawił mężczyźnie w sumie 7 zarzutów. Jurija Ż. został objęty policyjnym dozorem, zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe. Nie może także opuszczać kraju.
Policjanci przekonują, że 28-latek może usłyszeć wkrótce kolejne zarzuty.
Za oszustwo kodeks karny przewiduje do 8 lat więzienia.
Podawał się za adwokata
ran/mz