- To symbol przyrody, która była niezależna, dzika - tak o oryksach mówi dyrektor zoo. Te arabskie zwierzęta można oglądać w warszawskim ogrodzie.
- Oryksy arabskie są oczkiem w głowie wielu arabskich ogrodów zoologicznych, wielu arabskich hodowców, dlatego że to zwierzę zniknęło z pustyń, półpustyń – przekonuje Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo.
Są prawie całe białe, ale mają ciemne plamy. Posiadają też charakterystyczne rogi.
"Reagują wielką ucieczką"
Jak zaznacza Kruszewicz, oryksy arabskie to również symbol tego, jak radzić sobie na trudnym terenie, w trudnym klimacie. A Arabowie podchodzą do niego z dużym szacunkiem.
- Rozpoczęła się wielka hodowla, ale to było trudne, bo to jest zwierzę z ogromnych obszarów, płochliwe, od razu reaguje wielką ucieczką. Trzeba było opanować całą sztukę hodowli, ale udało się – wyjaśnia dyrektor stołecznego zoo.
Oryksy możemy zobaczyć w wielu różnych ogrodach zoologicznych. - Już są przywracane naturze, i są takie miejsca, gdzie można zobaczyć oryksy na takich wydmach piaszczystych na pustyni. Byłem widziałem. Warto pojechać i zobaczyć – zachęca Kruszewicz.
ran/mś