Pełne śmieci, porośnięte mchem. Straż miejska na tropie wraków

Zalegały na ulicach i parkingach
Źródło: straż miejska

Straszą swoim widokiem, zajmują miejsca parkingowe, porzucane nawet w centrum miasta są zagrożeniem dla ludzi i środowiska. 760 wraków samochodowych usunęła straż miejska w ramach wiosennych porządków. Tylko kwietniu zniknęło ich ponad 200.

Nieużytkowane samochody to zmora osiedlowych parkingów, niechlubna ozdoba ulic. Jak informuje stołeczna straż miejska, auta porzucane są nie gdzieś za miastem, w ukryciu, zaroślach, ale często w samym centrum miasta.

- Porastający mchem samochód pozostawiony na ulicy Próżnej. Kolejny zajmujący miejsce parkingowe przy ulicy Zagłoby, dodatkowo z otwartym wlewem paliwowym. Rdzewiejący bus przy ulicy Warszawskiej, a pod nim śmieci – wyliczają strażnicy. Przykładów jest bez liku.

Zagrożenie dla mieszkańców

Tylko od początku roku, po ich interwencjach, zniknęło ich 760, z czego w samym kwietniu 218. Niemal połowa zalegających na ulicach samochodów usunęli ich właściciele, którym strażnicy przypomnieli o ich własności.

Pozostawione wraki stanowią poważne zagrożenie dla mieszkańców i środowiska.

- Wiele z nich zajmuje miejsca na ogólnodostępnych parkingach, zdarza się, że wraki są wypełnione odpadami, część jest w bardzo złym stanie – powybijane szyby, zdemontowane podzespoły, brak pokrywy silnika, niezabezpieczony wlew paliwowy, wystające ostre elementy karoserii – opisuje Jacek Forysiak ze stołecznej straży miejskiej.

Wypalona ciężarówka

Strażnicy zwracają uwagę na wyeksploatowane pojazdy, ale również na takie, które reklamują skupy wraków i są w fatalnym stanie. A także pojazdy po kolizjach lub spalone.

Tak było m.in. w dzielnicy Ursus, gdzie po interwencji strażników usunięty został samochód ciężarowy pozostawiony na poboczu ulicy Traktorzystów. Kabina pojazdu była kompletnie wypalona i pozbawiona szyb.

Zasady są proste. Jeśli wrak stanowi zagrożenie dla mieszkańców, jest bezzwłocznie usuwany po jego lokalizacji. W pozostałych przypadkach trzeba znaleźć właściciela. Straż, po jego ustaleniu, zobowiązuje go do usunięcia auta na własny koszt lub też, jeśli jest taka możliwość, przywrócenia pojazdu do stanu pozwalającego na jego dalsze użytkowanie.

Wyrejestrować i poddać recyklingowi

Co powinniśmy zrobić z nieużytkowanym pojazdem? Wyrejestrować go i poddać recyklingowi. Tak się jednak często nie dzieje.

- Część osób, kierując się być może własną wygodą, pozostawia auta na drogach publicznych, nie licząc się z utrudnieniami, jakie stwarzają dla innych mieszkańców. Po naszych interwencjach w średnio co drugim przypadku właściciel pojazdu usuwa go na własny koszt – mówi Krzysztof Kosiński ze straży miejskiej w Warszawie.

Zła wiadomość jest taka, że pozostawionych zawalidróg przybywa. W 2016 roku usunięto ich ze stołecznych ulic blisko 2,5 tysiąca. To o 9 procent więcej niż rok wcześniej.

skw/pm/jb

Czytaj także: