Z kierowcami w poniedziałek rozmawiał nasz reporter. Prawie jednogłośnie uważają, że zamknięty fragment mostu powinien być udostępniony nawet w godzinach szczytu.
Inne zdanie mają urzędnicy. - To byłoby zbyt niebezpieczne. Na przystankach tramwajowych pasażerowie mogliby wpadać pod samochody - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy.
Na fragmencie trasy W-Z przy Zamku Królewskim tram-buspas i wspólny przystanek zlokalizowany jest w taki sposób, że wysiada się z komunikacji miejskiej wprost na jezdnię.
Objazd bez korków
Kolejny argument za tym, aby nie otwierać fragmentu mostu, podaje Tomasz Kunert z biura prasowego ratusza.
- Trasą kursuje wiele linii autobusowych i tramwajowych. Kierowcy, którzy jechaliby jednym ciągiem z komunikacją miejską, utknęliby w korku - tłumaczy Tomasz Kunert, z biura prasowego ratusza.
- Właśnie dlatego, że nie jest zakorkowany, jest obecnie dobrym objazdem zamkniętego mostu Łazienkowskiego, a wjechać na niego można od strony Wisłostrady - dodaje.
Kunert przekonuje, że obecna organizacja ruchu, się sprawdza i jest wprowadzona "bezterminowo".- To jest dobry korytarz transportowy komunikacji publicznej - zapewnia.
Zakaz wjazdu
Kierowcy nie mogą wjeżdżać na wiadukt łączący tunel trasy W-Z z mostem Śląsko-Dąbrowskim w godzinach szczytu, rano między 6 a 10 i po południu między 15 a 19. Zabrania tego słynny piętrowy znak tuż przy przystanku komunikacji miejskiej.
Apel radnych
We wtorek radni dzielnicy Praga-Północ przyjęli stanowisko w którym apelują o otwarcie wjazdu na most na czas remontu mostu Łazienkowskiego. - Odpowiadamy na głosy mieszkańców. Naszym zdaniem otwarcie wjazdu na most Śląsko-Dąbrowski rozładowałoby korki na innych przeprawach - zapewnia Kamil Ciepieńko, radny Praskiej Wspólnoty Samorządowej.
su