- Jest ślisko i będzie ślisko - ostrzega od rana Agnieszak Cegielska z TVN Meteo. Po sobotnich opadach deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu w nocy rozpogodziło się i temperatura spadła poniżej 0 st. - W rezultacie na drogach i chodnikach pojawiła się śliska powłoka nazywana lodowicą - tłumaczy synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Od rana, kiedy zaczęło się ocieplać, lodowica stopniowo zanika, jednak utrudnienia z nią związane utrzymają się do godzin przedpołudniowych.
Jak nie lodowica, to gołoledź
Po południu kierowcy nie powinni tracić czujności, bo w ciągu dnia możemy spodziewać się deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu. To efekt frontu, który wkroczy od zachodu kraju. Takie opady mogą miejscami spowodować gołoledź na drogach.
Tym, którzy zdecydują się wybrać na noworoczny spacer, mogą przydać się kurtki z kapturami i parasolki. Nie będą natomiast musieli chronić się przed mrozem, bo temperatura nie spadnie poniżej zera. W ciągu dnia i wieczorem termometry pokażą 3 st. c. Ciśnienie w południe wyniesie 1004 hpa i będzie spadać.
js