Warszawski Teatr Rewolucyjny wystawił spektakl przy wejściu do terminalu Lotniska Chopina. To protest przeciwko zwolnieniu jednej z pracownic wolnocłowego sklepu.
Teatr wystawił sztukę "Ten, który mówi tak. Ten, który mówi nie" Bertolta Brechta. Organizatorem wydarzenia był związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza. Przechodniom rozdawano ulotki z informacjami o proteście.
Działacze od szczęściu miesięcy walczą o prawa pracowników sieci sklepów wolnocłowych (jeden z lokali jest na lotnisku Chopina). Jednym z postulatów jest przywrócenie do pracy Anny Kucharzyk, przedstawicielki związku, która 7 czerwca br. została zwolniona z pracy. Kobieta o swoje prawa walczy przed sądem.
Ponadto związkowcy są oburzeni postanowieniem sądu, które - na czas rozstrzygnięcia sporu pomiędzy związkiem a zarządem sieci sklepów - zakazuje między innymi dystrybucji jednego z numerów biuletynu pracowniczego i ulotek informacyjnych o proteście oraz organizowania pikiet przeciwko wyzyskowi i zastraszaniu pracowników jednej z sieci sklepów wolnocłowych.
Kontrola po reportażu
O sprawie traktowania pracowników jednego ze sklepów wolnocłowych na lotnisku Chopina zrobiło się głośno kilka miesięcy temu po reportażu w "Dużym Formacie". W tym sklepie kobiety proponują podróżnym zakup głownie kosmetyków, alkoholu i słodyczy. Według relacji pracownic na przykład: trzeba było uzyskać specjalne pozwolenie kierownika sklepu, by pójść do toalety, w ostatniej chwili zmieniano grafik pracy, padały też pod ich adresem wyzwiska, kiedy rozmawiały między, sobą stojąc przy regałach z kosmetykami, z kolei kasjerki nie mogły doprosić się krzeseł przy kasach.
Po publikacji artykułu interwencję w tej sprawie przeprowadził Minister Pracy i Polityki Społecznej, czego efektem jest trwająca kontrola Państwowej Inspekcji Pracy.
bf/lulu