Do napadu doszło 26 czerwca. Mężczyzna, który przez dłuższy czas grał na automatach, napadł nagle pracowniczkę salonu, gdy ta sprzątała lokal. Zaczął ją dusić od tyłu i rozkazał, by dała mu pieniądze. Gdy wydała mu gotówkę, uciekł.
Wpadł na Mokotowie
Na nieszczęście napastnika jego zachowanie zostało zarejestrowane kamerami monitoringu. To pomogło policji w ustaleniu, że napastnikiem jest prawdopodobnie znany mundurowym 29-letni Robert K.
Podejrzany został złapany dwa tygodnie później. 29-latek pojawił się na skrzyżowaniu Odyńca i Niepodległości, gdzie policjanci przygotowali na niego zasadzkę. Został zabrany na komendę.
Zarzut rozboju
Mokotowska prokuratura zdążyła postawić już mężczyźnie zarzut udziału w rozboju. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Podejrzany został objęty dozorem. Co tydzień musi się zgłaszać na komendzie.
ep/b