Dwa nowe ogniska koronawirusa w stolicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Konferencja premiera w sprawie kolejnego etapu znoszenia obostrzeń
Konferencja premiera w sprawie kolejnego etapu znoszenia obostrzeńTVN24
wideo 2/5
Konferencja premiera w sprawie kolejnego etapu znoszenia obostrzeńTVN24

We wtorek potwierdzona została największa dotychczas liczba zakażeń koronawirusem w Warszawie. Do inspekcji sanitarnej spłynęły informacje o 55 pozytywnych wynikach testów z ostatniej doby. Powodem jest pojawienie się dwóch nowych ognisk SARS-CoV-2.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Liczba mieszkańców Warszawy, u których wykryto koronawirusa wzrosła w ciągu ostatniej doby do 1112. Z danych opublikowanych przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną wynika, że w środę do godziny 13 potwierdzono 25 nowych zakażeń. Dzień wcześniej, było ich aż 55, a w poniedziałek 40

Inspekcja sanitarna i ratusz zgodnie tłumaczą, że powodem takiego przyrostu jest zlokalizowanie dwóch ognisk zakażeń. - Chodzi o Szpital Wolski oraz ośrodek dla cudzoziemców - przekazała nam Joanna Narożniak, rzeczniczka Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Z kolei rzeczniczka urzędu miasta Karolina Gałecka zapewniła w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że nie ma sygnałów, by pojawiły się inne miejsca odnotowujące wzrost zachorowań.

Szpital Wolski i Ośrodek dla Cudzoziemców

W Szpitalu Wolskim potwierdzono w ubiegłym tygodniu 62 przypadki zakażenia. Wszyscy zarażeni pacjenci trafili do Szpitala MSWiA, a personel medyczny i pomocniczy - na kwarantannę domową. Zamknięto też drugi oddział wewnętrzny. Szpital wstrzymał przyjmowanie pacjentów.

W czwartek rzecznik prasowy szpitala Adam Buczkowski przekazał, że nie ma kolejnych przypadków zakażenia w placówce. Poinformował również, że w szpitalu łącznie przetestowano ponad 300 osób. - Stwierdzono 62 przypadki, w tym wśród 28 członków personelu. Członkowie personelu są w izolacji, ale nie mają objawów. Szpital zdecydował o regularnych badaniach personelu w kolejnych dniach. To ich dobrowolna decyzja - zaznaczył.

Z kolei w ośrodku dla cudzoziemców na Targówku do wtorku koronawirusa zdiagnozowano u 32 mieszkańców - obywateli Rosji narodowości czeczeńskiej. Ośrodek został poddany kwarantannie.

Nie stwierdzono innych ognisk w mieście.

Od początku epidemii w Warszawie zmarło 91 osób. Dane sanepidu mówią też o 332 ozdrowieńcach. 

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Ile przypadków koronawirusa przybyło od początku epidemii?

Przeanalizowaliśmy, w jaki sposób epidemia rozwijała się w stolicy. Pierwszy komunikat o potwierdzonych przypadkach zakażenia w Warszawie PSSE opublikowała 13 marca. Mówi on o dziewięciu osobach z pozytywnymi wynikami testów. Przez następne dni liczba zakażonych przyrastała stopniowo o kilka, kilkanaście osób dziennie. Po dwóch tygodniach, 25 marca, po raz pierwszy koronawirusa zdiagnozowano u ponad 20 osób. 

Szczyt zachorowań nastąpił między 2 a 16 kwietnia. W tych dniach potwierdzono ponad 430 zakażeń. Później, aż do 22 maja, tylko raz w ciągu doby przybyło ponad 20 zakażonych osób. Statystyki znów zaczęły rosnąć w ostatnich dniach. Wtorkowe dane mówiące o 55 zakażeniach to najwyższy odnotowany dotychczas dobowy przyrost. 

Gdzie wybuchały ogniska zakażeń?

Pierwszym i jednym z największych ognisk zakażeń w Warszawie był Szpital Bródnowski. W marcu koronawirusa zdiagnozowano u ponad 80 lekarzy, pielęgniarek i pacjentów. Wirus rozprzestrzenił się po kilku oddziałach. Sytuacja w placówce zaczęła stabilizować się na początku kwietnia. 

Pod koniec marca epidemia dotknęła też prywatny dom opieki przy Bobrowieckiej. Z około 50 pensjonariuszy, chorych było ponad 20 osób. Ośrodek zmagał się wówczas z dramatycznymi problemami kadrowymi. W pewnym momencie opuścił go cały personel medyczny. Później podopiecznymi przez kilka dni zajmowała się jedna pielęgniarka wspierana przez wolontariuszy. 

Podobne zmagania prowadził personel Ośrodka Opiekuńczo-Leczniczego Caritas Archidiecezji Warszawskiej przy Krakowskim Przedmieściu. Zakażenia potwierdzono tam u ponad 20 pensjonariuszy i personelu. Pięć osób zmarło. Po zdiagnozowaniu pierwszych przypadków w ośrodku przez ponad tydzień pozostawał jeden zespół pracowników. Później - o czym pisaliśmy na tvnwarszawa.pl - pojawiały się problemy z kierowaniem tam kolejnych osób do pomocy. 

Innym dużym ogniskiem zakażeń była Szkoła Główna Służby Pożarniczej. Nowym patogenem zakaziło się blisko 80 podchorążych. Jeszcze zanim wykryto pierwsze przypadki, skarżyli się oni, że władze uczelni ignorują ich objawy i sugerowały symulowanie. W efekcie stanowiska stracili rektor-komendant uczelni oraz prorektor ds. operacyjnych

Zakażeni strażacy, policjanci i ratownicy

Koronawirus kilkukrotnie paraliżował też działania warszawskich służb. Pojawił się między innymi w wolskiej jednostce ratowniczo-gaśniczej. Zakażonych zostało czterech strażaków. Przez kilka dni jednostka była wyłączona z działań, bo ponad 60 osób przebywało na kwarantannie. Nie uchronili się przed nim także policjanci z Włoch, przez co na kwarantannę trafiło w sumie 65 funkcjonariuszy i pracowników cywilnych tamtejszej komendy. Jeden przypadek zakażenia potwierdzono też u policjanta Komendy Rejonowej Policji VII (Praga Południe, Wawer, Rembertów), zajmującego się zwalczaniem przestępczości samochodowej. 

Informowaliśmy też o pięciu zakażonych pracownikach warszawskiego pogotowia ratunkowego. Wykrycie pierwszych zakażeń spowodowało w jeden z kwietniowych weekendów wyłączenie z systemu ponad 10 załóg karetek. Kwarantanną objęto wówczas ponad 80 osób. 

W sobotę wejdziemy w czwarty etap luzowania obostrzeń. Sprawdź listę nowych zasad >>>

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl