Caritas zarzuca władzom bierność. Ratusz i wojewoda: pomoc została uruchomiona

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Rafał Trzaskowski: zakupiliśmy sprzęt do intensywnej terapii
Rafał Trzaskowski: zakupiliśmy sprzęt do intensywnej terapiiFacebook/Rafał Trzaskowski
wideo 2/8
Rafał Trzaskowski: zakupiliśmy sprzęt do intensywnej terapiiFacebook/Rafał Trzaskowski

Zdaniem przedstawicieli Caritas, przez bierność i bezczynność władz, prowadzony przez ich instytucję Zakład Opiekuńczo-Leczniczy zamienił się w izolatorium, gdzie brakuje personelu oraz środków ochrony osobistej. Zarówno miasto, jak i wojewoda odpierają zarzuty.

O pogarszającej się sytuacji ośrodka przy Krakowskim Przedmieściu Caritas Archidiecezji Warszawskiej poinformował we wtorkowym komunikacie. Na jednym z oddziałów zmarła osoba chora na COVID-19. Ponadto ośrodek zmaga się z poważnymi brakami kadrowymi – na miejscu jest jeden lekarz, dwie pielęgniarki oraz czterech opiekunów medycznych. W komunikacie przedstawiciele Caritasu zarzucili władzom samorządowym oraz organom państwa nieudzielenie realnej pomocy ośrodkowi. Caritas przekazał, że "obojętność, bierność i bezczynność organów państwa i samorządu" doprowadziła "do nieformalnego przekształcenia zakładu w quasi-izolatorium".

Wsparcie od miasta

Jak zaznaczyła w rozmowie z tvnwarszawa.pl Karolina Gałecka, rzeczniczka ratusza, władze miasta są w stałym kontakcie ze szpitalami miejskimi, organizacjami pozarządowymi, a także domami pomocy społecznej, również tymi zarządzanymi przez Caritas. - Na wsparcie takich miejsc urząd miasta przeznaczył z rezerwy budżetowej 13 milionów złotych. Na terenie Warszawy znajduje się 19 domów pomocy społecznej, z czego czternastoma zarządza miasto, a pozostałe pięć prowadzą organizacje pozarządowe. Każdy z nich monitorujemy i staramy się pomagać w miarę możliwości – mówiła Gałecka.

Jak zaznaczyła, do Caritasu zostały wystosowane już dwa pisma, w którym miasto pytało o potrzeby prowadzonych przez nich na terenie stolicy ośrodków. - 27 marca dostarczono do placówki Caritasu 600 maseczek, 1500 rękawiczek oraz 115 litrów płynu do dezynfekcji rąk. W ubiegłym tygodniu wysłaliśmy kolejne pismo z zapytaniem, czego potrzebują – dodała Gałecka.

Ponadto, na prośbę Caritasu miasto udostępniło miejsca pobytowe w szkolnych bursach do wykorzystania przez personel medyczny, oczekujący na wyniki testów na koronawirusa.

Sposób na braki kadrowe

Miasto zaproponowało również pomoc w zakresie uzupełnienia braków kadrowych. - W placówkach wsparcia dziennego prowadzonych przez Caritas, a finansowanych przez miasto, pracuje 48 osób. Obecnie nie mają one zajęcia z powodu zamknięcia placówek. Możliwe jest oddelegowanie tych osób do pracy w placówkach Caritasu jako personelu pomocniczego, na co miasto wyraziło zgodę. W ostatnim czasie, decyzją Rafała Trzaskowskiego, stolica uruchomiła kilkadziesiąt milionów złotych z rezerwy kryzysowej, aby zapewnić pracownikom służby zdrowia niezbędne w codziennej pracy środki ochrony osobistej - przekazała Gałecka

I dodała: - Należy jednak pamiętać, że (miasto - red.) nie dysponuje żadnymi narzędziami przymusu, choćby takimi jak wojewoda, który może skierować kogoś w dane miejsce do pracy pod groźbą kary administracyjnej za niewypełnienie polecenia.

Z informacji przekazanych przez Caritas wynika, że spośród kilkunastu osób skierowanych przez wojewodę w trybie administracyjnym do pracy w ośrodku fizycznie zgłosiły się dwie, z czego jedną lekarz dyskwalifikował ze względu na stan zdrowia. Pozostałe przedstawiły zwolnienia lekarskie.

"Wojewoda udzielił wszelkiej pomocy"

Zespół prasowy wojewody mazowieckiego w wysłanym do redakcji tvnwarszawa.pl oświadczeniu poinformował, że "wojewoda udzielił wszelkiej możliwej pomocy w ramach zadań urzędu wojewódzkiego. Skierował do pracy przy zwalczaniu epidemii 12 pielęgniarek i lekarza (z czego do pracy zgłosiła się jedna pielęgniarka). Ponadto przekazano także środki ochrony, m.in. kombinezony, maski, rękawiczki, płyny dezynfekcyjne. Wojewoda pozostaje też w kontakcie z Księdzem Zbigniewem Zembrzuskim, dyrektorem Caritas Archidiecezji Warszawskiej".

- Jako wojewoda kieruję personel medycznych do miejsc, w których zagrożone jest bezpieczeństwo pacjentów. Znajdujemy się w sytuacji nadzwyczajnej, a obowiązek trwania na służbie jest częścią pełnienia zawodów medycznych. Wszystkie decyzje w sprawach oddelegowania personelu podejmuję na podstawię obowiązujących przepisów prawa. Apeluję, aby personel medyczny kierował się tym co najważniejsze w tej służbie, czyli dobrem pacjentów - powiedział cytowany w komunikacie Konstanty Radziwiłł.

Decyzje o skierowaniu personelu medycznego do danej placówki podejmuje wojewoda, na podstawie artykułu 47 Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Mają one rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że lekarze zobowiązani zostali stawić się do wykonywania pracy. Do pracy przy zwalczaniu epidemii mogą być skierowane także inne osoby, jeżeli ich skierowanie jest uzasadnione aktualnymi potrzebami podmiotów kierujących zwalczaniem epidemii.

W przypadku niestosowania się do decyzji o oddelegowaniu, wojewoda będzie kierował do placówek kolejne osoby, ale jednocześnie na osoby niewypełniające decyzji nakładane będą kary administracyjne - od 5 do 30 tysięcy złotych. Ponadto Wojewoda będzie kierował wnioski do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.

Autorka/Autor:dg/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Google Street Viev

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Sporo zmian szykuje się dla pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej od czerwca. Pociągi niektórych linii pojadą z większą częstotliwością, inne wrócą na swoje stałe, dłuższe trasy.

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Dobre wieści dla pasażerów SKM: więcej pociągów i wydłużone trasy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano na terenie zakładu piekarniczego w Nowym Dworze Mazowieckim doszło do wycieku amoniaku. Dwie osoby trafiły do szpitala.

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

W zakładzie piekarniczym wyciekł amoniak. Dwóch pracowników zabrano do szpitala

Źródło:
PAP

W Wypędach koło Pruszkowa zderzyły się trzy samochody. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Zderzenie trzech aut, lądował śmigłowiec ratowniczy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z policjantów biorących udział w wypadku radiowozu w podwarszawskich Dawidach Bankowych, miał stanąć w piątek przed sądem. Prokurator nie odczytała jednak aktu oskarżenia, ponieważ potrzebna będzie zmiana sędziego. Wobec drugiego z policjantów postępowanie zostało wcześniej umorzone.

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Wieźli nastolatki, rozbili radiowóz. Były policjant stawił się w sądzie, ale aktu oskarżenia nie odczytano

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

W chwili wybuchu granatnika w gabinecie ówczesnego komendanta policji generała Jarosława Szymczyka nie było innych osób. To nowe ustalenia śledczych po incydencie z grudnia 2022 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Nowe fakty w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji

Źródło:
RMF RM, tvnwarszawa.pl

Kierująca peugeotem uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania. Do zdarzenia doszło na ulicy Broniewskiego. Policja poinformowała o jednej poszkodowanej osobie.

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Uderzyła w bok karetki, która jechała do wezwania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Cztery samochody osobowe zderzyły się na trasie S8 przed węzłem Konotopa. Policja przekazała, że nikomu nic się nie stało. Są jednak utrudnienia w kierunku Poznania.

Zderzenie czterech aut na S8

Zderzenie czterech aut na S8

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wspominamy walki, śmierć, również ogromną, bardzo żywiołową, różnorodną społeczność żydowską, która mieszkała w Warszawie przez wieki - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" dr Justyna Majewska z Żydowskiego Instytutu Historycznego, zaznaczając, że każda rocznica obchodów powstania w getcie warszawskim jest bardzo ważna.

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

"Bojowcy dzięki swoim czujkom wiedzieli, że coś się wokół murów dzieje i byli przygotowani"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o pożarze domu w zabudowie szeregowej na Mokotowie. Strażacy podali, że jedna osoba ewakuowała się przed ich przyjazdem.

Pożar szeregowca na Mokotowie

Pożar szeregowca na Mokotowie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pracownik, który na zlecenie administracji jednego z domów na Grochowie prowadził prace na terenie plenerowej siłowni i placu zabaw, zostawił otwartą skrzynkę elektryczną oraz niezabezpieczony dół z ostrymi krawędziami ciętego metalu.

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Na placu zabaw zostawił groźną pułapkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Królik błąkał się na jednym z osiedli na warszawskich Bielanach. Znalazł go jeden z mieszkańców, ale nie mógł zatrzymać. Zwierzaka przejął Ekopatrol stołecznej straży miejskiej. Do domu zabrała go jedna ze strażniczek miejskich. Zostanie tam na stałe, chyba że zgłosi się po niego prawowity właściciel.

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Zagubiony Bugs "miał w oczach coś takiego", że zauroczył strażniczkę i zamieszkał w jej domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z dużych sklepów w Piasecznie mężczyzna wziął z półki różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota, na którą 32-latek oszukał sklep, jest niewielka, kara za przestępstwo może być znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Cukierki zważył jako marchewkę. Grozi mu nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl