Polacy zagrają na narodowej arenie o godz. 20:45 z Rumunią. To mecz w ramach eliminacji mistrzostw świata. Wygrana może znacznie przybliżyć nas do awansu do mundialu, który odbędzie się w przyszłym roku w Rosji.
"Oczywiście wygra Polski"
Już kilka godzin przed meczem przed stadionem zbierali się kibice z biało-czerwonymi flagami czy czapkami.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani. Oczywiście Polska wygra 3:0 – mówiła jedna z kobiet, która przyjechała z Dolnego Śląska.
Niektórzy do Warszawy zawitali już w piątek, by przy okazji zwiedzić stolicę Polski. - Jesteśmy z Londynu. Nasz syn jest wielkim fanem piłki nożnej. Trenuje codziennie. Jego marzeniem było, by przyjechać i obejrzeć mecz – mówiła inna fanka.
Biało-czerwoni z dorobkiem 13 punktów zdecydowanie prowadzą po pięciu kolejkach w grupie E. Po siedem punktów mają Czarnogóra i Dania, po sześć Rumunia i Armenia, a dwa Kazachstan. W razie zwycięstwa nasi kadrowicze będą bardzo blisko awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Jesienią wygrali z sobotnim rywalem na wyjeździe 3:0.
ran/gp