W Kamieńczyku koło Wyszkowa (Mazowsze) 17-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewa. W aucie podróżowali z nim 16-latka i 18-latek. Cała trójka trafiła do szpitala. Wszyscy, jak informuje policja, "znajdowali się pod widocznym wpływem alkoholu".
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 6 w miejscowości Kamieńczyk. - Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 17-letni mężczyzna kierując osobową hondą nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego, zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewa - wyjaśniła Wioletta Szymanik z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.
Policjanci ustalili, że 17-latek był pijany.- Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że zarówno kierowca, jak też jego pasażerowie: 18-letni mężczyzna i 16-letnia dziewczyna również znajdowali się pod widocznym wpływem alkoholu. Poszkodowani, którzy jechali tym autem, z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala - dodała Szymanik.
Policja nie podaje, jakie dokładnie były wyniki badania alkomatem.
W sieci film, który miał zostać nagrany przed wypadkiem
W sieci pojawiło się nagranie, które ma być wykonane z wnętrza hondy. Film trwa 25 sekund, pojawiają się wulgaryzmy. Widać, jak kierowca traci panowanie nad pojazdem i zjeżdża na pas zieleni, na którym rosną drzewa. W tym miejscu nagranie się kończy.
Policja bada okoliczności tego wypadku.
Wypadki w Warszawie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wyszków