Chodzi o historię Elżbiety Bek, o której pisaliśmy w poniedziałek. Kobieta, była milicjantka, przez 50 lat żyła w służbowym mieszkaniu. W piątek, w związku z zadłużeniem mieszkania, została eksmitowana i pięć godzin, jak opowiadają sąsiedzi, przesiedziała na klatce schodowej. Dzięki ich pomocy trafiła do schroniska dla bezdomnych.
Trafi do domu pomocy społecznej
Teraz w sprawie pani Bek zainterweniował wojewoda. - Emerytowana milicjantka, którą w piątek eksmitowano z mieszkania służbowego ze względu na dziesięcioletnie zadłużenie, przyjęła propozycję umieszczenia w jednym z samorządowych domów pomocy społecznej - napisał Kozłowski. Jak dodaje, znajdzie tam opiekę i wsparcie w koniecznym leczeniu. Kobieta ma problemy z pamięcią.
Wojewoda zapewnia, że kobieta została zbadana przez lekarza i odwieziona do schroniska dla bezdomnych kobiet prowadzonego przez siostrę Małgorzatę Chmielewską. Tam ma przebywać jeszcze kilka dni. - Do czasu załatwienia formalności związanych z zamieszkaniem w domu pomocy społecznej - wyjaśnia.
Według Kozłowskiego, jest to dla niej znacznie lepsze rozwiązanie, niż powrót do zaniedbanego mieszkania, w którym już samotnie, ze względu na stan zdrowia, dłużej nie powinna mieszkać.
Urzędnik zapewnia, że to zdarzenie pomogło skorygować procedury eksmisyjne. - Tak, aby podobna sytuacja nie zdarzyła się w przyszłości - napisał.
Pytania o kota
A co stanie się z kotem? – pytają na naszym forum internauci. Postanowiliśmy to sprawdzić. Jak informuje Jakub Dudziak z biura prasowego wojewody mazowieckiego, zwierzak przebywa obecnie ze swoją panią i ma się dobrze. – Co do jego przyszłości, to wszystko zależy od tego, do którego z domów opieki trafi pani Bek. To placówka zdecyduje, czy kobieta będzie mogła przebywać tam ze zwierzakiem - informuje.
Z kolei pracownicy schroniska dla bezdomnych kobiet, w którym przebywa obecnie Bek, zapewniają, że jeśli kobieta będzie musiała rozstać się z pupilem, to "zostanie on jakoś zabezpieczony".
Była gwiazdą milicji, wylądowała na bruku
su/sk
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN/ "Stolica"/ facebook