Sprawa miała swój początek w jednym z banków. Tam został złożony sfałszowany czek opiewający na prawie milion euro.
Pod jego zastaw pewien mężczyzna chciał uzyskać kredyt w wysokości 978 tysięcy euro. Miał wspólnika, który pełnił funkcję pośrednika w całym procederze.
Tymczasowy areszt?
Funkcjonariusze dokładnie zaplanowali i przygotowali działania, które miały na celu zatrzymanie mężczyzny w momencie, kiedy pojawi się w banku po to, by podpisać umowę i sfinalizować całość przedsięwzięcia.
Tak też się stało, 38-letni Robert K. wpadł w banku. 30-letniego Adama D. policjanci zatrzymali kilka godzin później w domu. Policja nie wyklucza się kolejnych zatrzymań.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Odpowiedzą za usiłowanie wspólnie i w porozumieniu wyłudzenia kredytu i sfałszowania czeku. Sąd rozpatrzy wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych.
bf//ec