Bez pieniędzy na drogi Ursynów czeka koszmar

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | Getty Images
W maju 2012 roku do użytku oddany ma być odcinek południowej obwodnicy miasta, kończący się na węźle Puławska. Czy główną arterię południowej Warszawy zakorkują samochody? - Są podstawy do optymizmu - ocenia burmistrz Ursynowa Piotr Guział.

O czarnej perspektywie debatowano w czwartek, na nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy. Przyczynkiem do sporu była analiza przygotowana przez Biuro Planowania Rozwoju Warszawy.

CZYTAJ ANALIZĘ

- Doprowadzenie obwodnicy do Puławskiej nie spowoduje obciążenia istniejących ulic - przekonywał jej autor, profesor Marek Roszkowski. - Wystarczy przebudować istniejące ulice w okolicy obwodnicy - dodał.

Dobrej myśli jest także burmistrz Ursynowa Piotr Guział. Jego zdaniem, w analizie jest "trochę optymizmu". - Ruch samochodów się nie zwiększy. Będzie można łatwiej wydostać się z naszej dzielnicy - powiedział.

Niezbędne inwestycje

BPRW przygotowało kilka wariantów. Najlepszy, kryjący się pod nazwą 4A, przewiduje poszerzenie Puławskiej o buspasy, poszerzenie Doliny Służewieckiej od Puławskiej do al. KEN, budowę brakującego odcinka tej ostatniej ulicy, łączącego Ursynów ze Służewem oraz modernizację skrzyżowania Herbsta i Pileckiego.

Tyle że na inwestycje nie ma pieniędzy. - Na poszerzenie ulicy Pileckiego potrzeba około 1,5 miliona złotych. Miasto ma na to tylko 800 tysięcy - rozwiewał nadzieje Janusz Galas, miejski inżynier ruchu.

- Bez wykonania wszystkich inwestycji, najlepszy wariant nie ma szans na powodzenie - zauważył gorzko Piotr Guział, burmistrz Ursynowa.

Co po 2013?

Docelowo obwodnica ma biec przez Ursynów w kierunku Wisły i dalej, do trasy na Lublin. Na początku maja wydana została decyzja środowiskowa dla tego odcinka. Zakłada ona, że na Ursynowie droga zostanie poprowadzona w tunelu pod metrem.

Ale zgodnie z programem budowy dróg, nakreślonym przez ministerstwo infrastruktury, ten odcinek budowany będzie po 2013 roku. Urzędnicy uchylają się od odpowiedzi, jaką datę oznacza to w praktyce.

Cała obwodnica południowa połączy dwa wyloty autostrady A2, która stanowi część europejskiej trasy E30 z Cork w Irlandii do Omska w Rosji. Obwodnica w ogromnym stopniu uwolni Warszawę od ciężarówek przejeżdżających tranzytem przez miasto.

bf/roody

Czytaj także: