W pierwszej chwili wydawało się, że to drobna akcja - w sąsiedztwie parku Szczęśliwickiego zapaliła się przenośna toaleta. Sprawy się skomplikowały, gdy z wodą zareagowała substancja, która była pod ziemią. Okazał się nią cyjanowodór, który wydzielał się ze starych kabli.