Protest kobiet przeszedł przez centrum. Jego uczestniczki i uczestnicy spotkali się na placu Konstytucji, skąd przeszli do ronda Dmowskiego. Aleje Jerozolimskie i Marszałkowska były zamknięte, tramwaje i autobusy kierowano na objazdy. Sytuację na mieście obserwował nasz reporter. Jego zdaniem, miasto nie przygotowało się właściwie na manifestację, pasażerowie zmagali z "paraliżem komunikacyjnym".