Do interwencji doszło w miniony poniedziałek, 28 lipca. Patrol z Referatu Szkolnego II Oddziału Terenowego Straży Miejskiej zauważył dwie dziewczyny siedzące pod wiaduktem przy ulicy Bacha. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że obie piły alkohol, a jedna z nich paliła e-papierosa.
"Po wylegitymowaniu okazało się, że mają zaledwie 13 i 14 lat. Podczas rozmowy jedna z dziewcząt przyznała, że e-papierosa otrzymała od kolegi, a alkohol osobiście zakupiła w pobliskim sklepie przy ulicy Puławskiej" - czytamy w komunikacie.
Miała wkleić swoje zdjęcie w dokument innej osoby
Sprzedaż alkoholu nieletnim jest zakazana, dlatego strażnicy wraz z nastolatkami udali się do wskazanego przez nie sklepu. Sprzedawca przekazał funkcjonariuszom, że zna jedną z dziewczyn z wcześniejszych zakupów, podczas których miała okazać mu dokument potwierdzający pełnoletność. Tłumaczył, że z tego powodu tym razem nie prosił jej o wylegitymowanie się. Twierdził, że nie był świadom tego, że jest ona nieletnia.
"Nastolatka przyznała, że faktycznie wcześniej posługiwała się sfałszowanym elektronicznym dokumentem tożsamości, w którym wkleiła własne zdjęcie w miejsce fotografii innej, pełnoletniej osoby" - podaje straż miejska.
Jak zaznaczono w komunikacie, nagranie z kamer sklepowych potwierdziło, że nastolatka tego dnia zakupiła pięć butelek alkoholu.
Sprzedawca został zobowiązany do zabezpieczenia zapisu monitoringu. "Grożą mu poważne konsekwencje, a sklep może nawet stracić pozwolenie na sprzedaż alkoholu" - zauważa straż miejska.
Obie nastolatki trafiły pod opiekę matki jednej z nich. Strażnicy przekazali informacje dotyczące sprawy policji.
Autorka/Autor: kk/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska m.st. Warszawy