W ostatnim tygodniu Tramwaje Warszawskie podpisały umowy na budowę linii tramwajowej w ciągu ulicy Kasprzaka, a także wybrały wykonawcę nowej zajezdni na Annopolu. Przy tej okazji pojawiły się pytania, co z pozostałymi zapowiadanymi inwestycjami? Podsumowaliśmy, na jakim są etapie.
We wtorek Tramwaje Warszawskie podpisały umowę na budowę brakującego fragmentu linii tramwajowej na Kasprzaka. Za ponad 200 milionów złotych powstanie 2,3 kilometra nowych torów i przystanki w trzech miejscach. Jeśli wykonawca - konsorcjum dwóch firm Strabag Sp. z o.o. i Strabag Rail a.s. - dotrzyma terminu, prace zakończą się jesienią 2023 roku.
Nowy odcinek między Wolską a Skierniewicką będzie liczył 2,3 kilometra. Inwestycja zakłada też modernizację około 1,2 kilometra istniejących torów na Wolskiej i Kasprzaka. Powstanie sześć nowych przystanków w trzech lokalizacjach: przy Płockiej, przy przystanku kolejowym Warszawa Wola oraz przy Ordona.
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy, że wybór wykonawcy tej inwestycji znacznie się przeciągnął z uwagi na liczne odwołania firm, które startowały w przetargu.
Podczas konferencji poświęconej podpisaniu umowy na wykonanie tej inwestycji przedstawiciele ratusza i Tramwajów Warszawskich odnieśli się również do pozostałych projektów rozbudowy sieci tramwajowej w stolicy, obiecywanych w kampanii wyborczej i na początku kadencji przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego. - Wszystkie projekty tramwajowe, które zostały zadeklarowane są w pracach przygotowawczych lub na etapie kontraktacji. Żaden z tych projektów nie jest przez nas zarzucony – zapewnił Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Tramwaj do Wilanowa. "W listopadzie otwarcie ofert"
Jedną z najważniejszych inwestycji jest tramwaj do Wilanowa. W pierwszej połowie września ogłoszono przetarg na jej budowę. Ośmiokilometrowa trasa zacznie się na Puławskiej przy Goworka. Liczącą aż 22 metry różnicę poziomów w kierunku Dolnego Mokotowa tramwaj pokona ulicą Goworka i Spacerową. Następnie trasa będzie przebiegać prosto ulicami Belwederską i Sobieskiego w kierunku Miasteczka Wilanów. Planowana są również 800-metrowa odnoga trasy ulicą Św. Bonifacego do pętli autobusowej na Stegnach (druga odnoga powstanie w ulicy Gagarina, ale nie ramach tej umowy).
- Przetarg na Wilanów trwa. W listopadzie nastąpi otwarcie ofert. Póki co jesteśmy na etapie odpowiedzi na pytania, a za nami już rozprawa w Krajowej Izbie Odwoławczej dotycząca warunków przetargu – powiedział Wojciech Bartelski, prezes Tramwajów Warszawskich. Kiedy nastąpi podpisanie umowy? – Wszystko zależy od liczby odwołań, jeżeli te nie nastąpią jeszcze w listopadzie będziemy mieli wynik przetargu – przyznał Bartelski.
Przy tym optymistycznym założeniu budowa linii miałaby zostać przeprowadzona w latach 2022-2023. Ale - jak już informowaliśmy na początku sierpnia - istnieje prawdopodobieństwo, że planowana pierwotnie jako całość inwestycja, będzie powstawać kawałkami. Zamówienie dopuszcza możliwość ewentualnego etapowania inwestycji - zamówienie podstawowe i opcje.
- Obserwujemy, co się dzieje w innych miastach oraz na rynku. Istnieje ryzyko, że ceny zaproponowane przez wykonawców będą wyższe niż nasz zaplanowany budżet. Żeby nie tracić czasu, który byłby związany z unieważnieniem postępowania przetargowego, liczymy się z taką możliwością, że zbudujemy z wykorzystaniem tych pieniędzy, ile się da i ewentualnie znajdziemy dodatkowe środki z innych źródeł na pozostałe części inwestycji - wyjaśniał nam wówczas Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. - Tutaj nie pojawia się pytanie: czy zrobimy tę inwestycję w całości, tylko w jakiej kolejności i w jakim czasie - podkreślił.
W mediach pojawiły się informacje, że "opcją" w przypadku wysokich cen może zostać objęta odnoga w kierunku Stegien, a także odcinek w kierunku Wilanowa, za skrzyżowaniem Sobieskiego z św. Bonifacego. Tego Dutkiewicz nie potwierdził, ale przyznał, że "te analizy mogą okazać się rzeczywiste".
Powiązana z budową trasy tramwajowej z Mokotowa do Wilanowa jest również odnoga w ciągu ulicy Gagarina. To inwestycja prowadzona wspólnie z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji. Tramwaje będą współpracować z MPWiK, ponieważ przy okazji powstanie kolektor ściekowy Mokotowski Bis o średnicy 2,8 metra. Umowa na realizację tej inwestycji w formule "Zaprojektuj i buduj" została podpisana z konsorcjum firm Inżynieria Rzeszów i Balzola w maju ubiegłego roku. – Pierwsze prace powinny rozpocząć się na przełomie tego i przyszłego roku – przekazał Dutkiewicz. Jak zapowiadali przy podpisaniu umowy tramwajarze, torowisko o długości ponad kilometra, przystanki i zawrotka przy Czerniakowskiej mają być gotowe w marcu 2023 roku.
"Mogą mieć szanse na finansowanie"
W trakcie konferencji poświęconej linii tramwajowej na Kasprzaka prezes Bartelski przypomniał, że nowa linia na Woli zostanie połączona z torowiskiem planowanym w kierunku Ochoty. – Docelowo dzięki temu kawałkowi będzie możliwe podłączenie zarówno w stronę Odolan, jak i bliższej Woli budowanego już tunelu przy Dworcu Zachodnim i przeciągnięcie tramwaju od Kasprzaka aż do Grójeckiej – mówił Bartelski.
Dwa "wąsy" będą wychodzić z ulicy Kasprzaka. Pierwszy będzie przebiegać ulicą Ordona, drugi Krzyżanowskiego. Na obu odcinkach, mniej więcej na tej samej wysokości, znajdą się po dwa przystanki. Potem tramwaje będą zjeżdżać pod ziemię. Tunel pierwszego rozgałęzienia znajdzie się jeszcze przed aleją Prymasa Tysiąclecia, drugiego – na Prądzyńskiego, tuż przy historycznych rotundach gazowni.
Póki co są to ciekawie wyglądające na mapie plany. Ale żadne konkretne terminy w kontekście realizacji tych założeń nie padły. - Te plany są zaawansowane i mam nadzieję w kolejnych latach realizowane w miarę możliwości finansowych – stwierdził podczas konferencji prezes TW.
Nieco więcej dzieje się na odcinku ochockim. – Zmierzają do końca przygotowania odcinka od Grójeckiej do Dworca Zachodniego. Jeżeli uda się utrzymać aktualny model finansowania, będziemy mogli tę trasę budować w najbliższych latach, czyli w przyszłym roku ogłosić przetarg – przekazał Bartelski.
Kolejne fragmenty magistrali tramwajowej z Woli do Wilanowa, które według planów mają przebiegać w kierunku Mokotowa od pętli przy Banacha wzdłuż Pola Mokotowskiego i Rakowieckiej to póki co pieśń przyszłości. Jak zaznaczył Maciej Dutkiewicz, "prowadzone są prace nad projektami budowlanymi" tych odcinków. - Przygotowywane inwestycje mogą mieć szanse na finansowanie z nowych środków UE na lata 2021–2027 – dodał.
Tramwaj na Zieloną Białołękę. "Przeszkodą są koszty"
Na przeciwległym brzegu Wisły plany tramwajarzy są jeszcze mniej zaawansowane. Wyczekiwana trasa na rozrastającą się o kolejne osiedla Zieloną Białołękę utknęła na etapie pozyskiwania decyzji środowiskowej. Chodzi o trasę, która połączy ulicę Rembielińską oraz powstający właśnie fragment drugiej linii metra na Bródnie z osiedlami przy ulicy Skarbka z Gór, Derby oraz Kąty Grodziskie.
- Mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach uzyskamy decyzję środowiskową i będziemy mogli przystępować do prac projektowych. Natomiast tutaj przeszkodą są gigantyczne koszty inwestycji. De facto trasa na Zieloną Białołękę z układem drogowym, przejściem przez drogę ekspresową wymaga bardzo dużych wykupów od osób prywatnych, szczególnie na północnym odcinku - przyznał Bartelski.
W przypadku innej trasy na Białołęce - w ciągu ulicy Modlińskiej - na początku października miasto ogłosiło przetarg na wykonanie studium techniczno-ekonomicznego. Planowana linia będzie przedłużeniem trasy, która biegnie w Jagiellońskiej, wzdłuż terenu dawnej fabryki samochodów FSO i kończy się pętlą pod Trasą Toruńską. Dalej pobiegnie ona nad Kanałem Żerańskim i wzdłuż Modlińskiej, aby połączyć się z trasą z Młocin na Winnicę. Jedyną, ukończoną w kadencji prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
Miasto nie rezygnuje z trasy na Gocław
W trakcie wtorkowej konferencji powrócił również wątek tramwaju na Gocław. Przypomnijmy: fundusze unijne przyznane na tę inwestycję zostały przesunięte na zakup elektrycznych autobusów. Potem miasto ogłosiło, że rozpoczyna przygotowania do budowy trzeciej linii metra ze stacji Stadion Narodowy na Gocław. Wiosną Rada Warszawy przeznaczyła na prace przygotowawcze ponad 41 milionów złotych, dzięki czemu możliwe było ogłoszenie przetargu na prace przedprojektowe prawie ośmiu kilometrów nowej linii: sześć nowych stacji na Kamionku, Grochowie i Gocławiu, stacji techniczno-postojowej Kozia Górka oraz całej infrastruktury towarzyszącej.
Nie wszyscy są jednak przekonani co do słuszności tej inwestycji. Przebieg przyszłej trzeciej linii metra ostro krytykowali między innymi aktywiści. Ich zdaniem jest "forsowany na siłę", a szybszą podróż z Pragi Południe do centrum może zapewnić tramwaj. Po publikacji studium technicznego dla trzeciej linii metra, aktywiści stwierdzili że podziemna kolej to ostateczny gwóźdź do trumny dla planowanego tramwaju. Ratusz odpowiedział, że z budowy nie rezygnuje. Zapowiadano też, że "cały komplet decyzji umożliwiających rozpoczęcie robót budowlanych ma być gotowy w 2022 roku".
Michał Olszewski podkreśla teraz, że miasto nie zrezygnowało z budowy tej trasy. - To projekt, który dalej będzie w pracach przygotowawczych - powiedział wiceprezydent. Zaznaczył, że oba środki transportu się nie wykluczają, a uzupełniają. - Obydwa wykazują pozytywną stopę ekonomiczną, oba mogą być realizowane i rozwijane - uzupełnił. Trasa powstanie, o ile miasto otrzyma na ten cel wsparcie ze środków UE na lata 2021–2027.
Wybrano wykonawcę zajezdni Annopol
Na prawym brzegu Wisły najbardziej zaawansowana jest w tej chwili budowa zajezdni tramwajowej Annopol. W ubiegłym tygodniu wybrano wykonawcę - konsorcjum firm ZUE SA i Yörük Yapı Inşaat A.Ş. Jego oferta opiewała na 665 milionów złotych. W budżecie zabezpieczonych było na ten 406 milionów. Jak wyjaśnił prezes Bartelski, brakujące ćwierć miliarda pochodzi z zaciągniętego kredytu. Wskazał, że pożyczka była konieczna, ponieważ dokapitalizowanie z budżetu miasta byłoby możliwe dopiero pod koniec dekady. A potrzeby są coraz większe ze względu na duże zamówienie 123 tramwajów od koreańskiego Hyundaia. Maciej Dutkiewicz zapowiedział, że w przyszłym roku kolejne zamówione wagony będą mogły wyjeżdżać po kilka w każdym tygodniu.
Zajezdnia na Annopolu zajmie powierzchnię niemal 12 hektarów, nocować będzie w niej ponad 150 tramwajów. Znajdą tam swoje miejsce nowe, niskopdłogowe tramwaje firmy Hyundai. W hali znajdzie się miejsce na lakiernię, myjnię i tokarkę podtorową. Długość wszystkich torów w tym miejscu przekroczy 14 kilometrów. Zajezdnia będzie wyposażona w system informatyczny, który zautomatyzuje wiele czynności wykonywanych dotychczas ręcznie przez pracowników. System zidentyfikuje każdy tramwaj wjeżdżający i wyjeżdżający z zajezdni i sprawdzi, na którym torze się on znajduje i na który ma wjechać.
Budowa od momentu podpisania umowy będzie trwała 26 miesięcy. Pierwsze prace związane z porządkowaniem terenu i przygotowaniem budowy zaczną się jeszcze w styczniu.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tramwaje Warszawskie / tvnwarszawa.pl