W połowie następnego tygodnia temperatura poszybuje do 30 stopni Celsjusza, a po tym przyjdą zmiany. Będzie mniej słońca, wrócą opady deszczu i burze.

Dni stają się coraz cieplejsze. W prognozach na przyszły tydzień widać nawet upał. Co odpowiada za ten wrześniowy żar? O tym opowiedział we "Wstajesz i weekend" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.

Weekend rozpocznie się słonecznie w całym kraju. Termometry wskażą maksymalnie 27 stopni Celsjusza, a pogoda korzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.

Piątek w całym kraju przyniesie dużo słonecznych chwil. Na termometrach zobaczymy od 17 do 23 stopni Celsjusza. Biomet nie będzie wpływał na nasze samopoczucie.

Przed nami ciepłe i słoneczne wrześniowe dni - warto je dobrze wykorzystać. Temperatura miejscami wzrośnie do 27 stopni Celsjusza.

Czwartek upłynie pod znakiem przelotnych opadów deszczu. W górach może zagrzmieć. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 22 stopnie Celsjusza.

Jeszcze w czwartek będzie się chmurzyć i padać, ale z każdym kolejnym dniem aura będzie coraz bardziej zachwycać - oczywiście tych, którzy tęsknią za słońcem i ciepłem.

Dla niektórych regionów kraju na wtorek prognozowana jest pochmurna i deszczowa aura. Poza tym będzie pogodnie, a temperatura wzrośnie maksymalnie do 23 stopni Celsjusza.

W ciągu najbliższych dni będzie w miarę pogodnie, choć miejscami może popadać deszcz. Termometry pokażą do 26 stopni. W połowie września jest szansa na przyjemne, babie lato.

Poniedziałek w niektórych regionach okaże się deszczowy. Miejscami opady będą dość silne. Termometry pokażą maksymalnie 20 stopni Celsjusza.

Burze mogą pojawiać się jeszcze w niedzielę. Według synoptyków wystąpią już tylko w górach. Temperatura sięgnie maksymalnie 23 stopni Celsjusza.

Jeszcze w niedzielę i poniedziałek w wielu regionach kraju popada, miejscami możliwe są też burze. Później pogoda się uspokoi, ale zanotujemy spadek temperatury.

Weekend w części kraju okaże się deszczowy, a miejscami też burzowy. Jednak wraz z początkiem kolejnego tygodnia aura zacznie się poprawiać. Będzie coraz więcej pogodnych chwil.

Po chwilowym ociepleniu powróci temperatura, która tylko lokalnie będzie nieznacznie przekraczać 20 stopni Celsjusza. W sporej części kraju we znaki będą dawać się opady, miejscami o intensywnym natężeniu. W niektórych regionach niewykluczone są burze.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed ulewnym deszczem. Miejscami może spaść do 35 litrów wody na metr kwadratowy.

W czwartek w części kraju pojawią się przelotne opady deszczu. Lokalnie może też zagrzmieć. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 23 stopnie Celsjusza.

W kolejnych dniach należy spodziewać się opadów deszczu. Miejscami mogą być dość intensywne. Na termometrach zobaczymy do 26 stopni Celsjusza.

Najbliższe dni przyniosą w wielu częściach kraju przelotne opady deszczu. Miejscami może zagrzmieć. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 26 stopni Celsjusza.

W niedzielę lokalnie możemy spodziewać się upału. Od nowego tygodnia nastąpi ochłodzenie, a w kolejnych dniach miejscami na termometrach zobaczymy maksymalnie 16 stopni. Pojawią się też opady deszczu, miejscami będą intensywne.

W środę na niebie pojawi się sporo chmur, w tym także burzowych. Termometry pokażą maksymalnie 28 stopni Celsjusza, ale temperatura odczuwalna może być niższa, ze względu na silniejsze porywy wiatru.