Supertajfun Yagi dotarł w piątek do chińskiej wyspy Hajnan, przynosząc bardzo silny wiatr i ulewny deszcz. Ewakuowano około 400 tysięcy mieszkańców, zamknięto szkoły i odwołano loty. To drugi najsilniejszy cyklon w tym roku na świecie, następne na jego drodze są Wietnam i Laos.
Żywioł zszedł na ląd w piątek po południu czasu lokalnego w rejonie miasta Wenchang na północnym wybrzeżu wyspy. Yagi osiągnął maksymalną prędkość wiatru 234 kilometrów na godzinę, co oznacza, że jest to jak dotąd najsilniejszy cyklon tropikalny w tym roku w Azji i drugi najsilniejszy na świecie, zaraz po huraganie atlantyckim Beryl, który w lipcu przeszedł przez Karaiby. Meteorolodzy określają Yagiego mianem supertajfunu.
Jeszcze w środę Yagi rozwijał wiatr o prędkości dochodzącej do 90 km/h, dlatego był określany jako burza tropikalna, ale do czwartku jego siła gwałtownie wzrosła.
Ewakuacje, zamknięte szkoły, odwołane loty
Przed uderzeniem tajfunu chińskie władze ewakuowały około 400 tysięcy mieszkańców. Na wyspie Hajnan oraz w prowincji Guangdong, w Hongkongu i Makau zamknięto szkoły i firmy i zawieszono działanie transportu publicznego. W rejonie Morza Południowochińskiego zawieszone zostały połączenia lotnicze. Podobne środki ostrożności wprowadzono w Wietnamie, w który, wraz z Laosem, żywioł ma nawiedzić w weekend.
Przed dotarciem do Chin Yagi przeszedł przez FIlipiny, gdzie zginęło co najmniej 16 osób i doszło do licznych szkód.
W tej części świata to rzadkość
Hajnan, która bywa nazywana "chińskimi Hawajami", jest najdalej na południe wysuniętą wyspą Chin. Słynie z piaszczystych plaż, dobrych warunków do surfowania i luksusowych hoteli.
Tak silne tajfuny w tym regionie należą do rzadkości. W latach 1949-2023 na wyspę natarło 106 tajfunów, spośród których tylko dziewięć zostało sklasyfikowanych jako supertajfuny.
Źródło: Reuters, PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/XINHUA/PU XIAOXU