Zaczęło padać i "wszystko przepadło"

Część Peru nawiedziły ulewy. Deszcz sprawił, że rzeki wystąpiły z brzegów. Osuwiska, do których doszło na skutek opadów, zniszczyły pola i zablokowały drogę łączącą kilka miast. Meteorolodzy ostrzegają, że opady póki co nie ustąpią.

Ulewny deszcz nawiedził w piątek południowe regiony Peru - poinformowała agencja informacyjna Reuters. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych bądź osobach rannych, nie brakuje jednak doniesień o poważnych zniszczeniach.

Zalane domy, deszcz ma padać cały weekend

Lokalne media podały, że w miejscowości Yura zalanych zostało ponad 50 domów. W Inapari 90 budynków zostało uszkodzonych po tym, jak wylała rzeka Acre.

- Poziom wody wzrósł i nadal rośnie. Wielu rodzinom trzeba pomóc w ewakuacji. Widzieliśmy miejsca, w których wszystko przepadło - opowiadał Esteban Rivera, szef regionalnej służby zdrowia.

Osuwiska wywołane ulewami zniszczyły pola, domy i drogi - ta łącząca miasto Moquegua z miastami Puno i Cusco była nieprzejezdna, gdyż leżały na niej zwały ziemi.

Krajowa służba meteorologiczna SENAMHI (Servicio Nacional de Meteorología e Hidrología del Perú) prognozuje, że opady będą się utrzymywać przez weekend.

Czytaj także: