Tornado zniszczyło sto domów. "Okna zostały wybite, sufit zawalił się"

590371993_849491037438943_3924126950488486476_n
Do zdarzenia doszło w okolicach teksańskiego Houston
Źródło: Google Earth
W poniedziałek przez przedmieścia Houston w Teksasie przeszło potężne tornado. Silny wiatr zniszczył ponad sto domów i przewrócił wiele drzew. Trwa ocena szkód.

Tornado utworzyło się w poniedziałkowe popołudnie nad obszarem metropolitarnym Houston. Wir przeszedł przez położone na przedmieściach miejscowości Willowbrook i Jersey Village.

Jak wstępnie przekazały lokalne służby ratunkowe oraz stacja Fox 26 Houston, silny wiatr uszkodził ponad sto domów. Służby ratunkowe wciąż przeszukują teren, by odnaleźć uwięzionych mieszkańców, ale na razie nie potwierdzono rannych i ofiar śmiertelnych.

"Pomyślałem: o mój Boże, coś tu naprawdę się dzieje"

- Pracowałem w domu, gdy dostałem alert o tornadzie. Spojrzałem przez okno i zobaczyłem, jak wiatr nabiera siły, a duże dęby zginają się, jakby były malutkimi gałązkami. A potem pomyślałem: o mój Boże, coś tu naprawdę się dzieje. Wstałem od biurka i wszedłem do środka. Trwało to około 20 sekund, a potem mieliśmy to. - wspomina Abdulrazaq Haruna, jeden z mieszkańców Willowbrook.

Inny mieszkaniec Quinn Ocker był w pracy, lecz dowiedział się od matki, że jego dom doznał poważnych uszkodzeń. - Okna zostały wybite, sufit zawalił się - opowiada.

Wiele drzew zostało złamanych lub wyrwanych z korzeniami, a niektóre runęły do prywatnych basenów. Ulice i posesje pokrywa warstwa odłamków. Mieszkańcy próbują ocenić skalę zniszczeń i przygotowują się do sprzątania terenu, a lokalna społeczność wraz ze służbami pracuje nad usuwaniem powalonych konarów oraz zabezpieczaniem uszkodzonych terenów.

Narodowa Służba Meteorologiczna zapowiedziała, że we wtorek przeprowadzi szczegółową ocenę szkód, aby określić skalę zniszczeń i wesprzeć władze w planowaniu dalszych działań ratunkowych oraz procesu odbudowy.

Czytaj także: