Sześćdziesiąt wtórnych wstrząsów zanotowano od północy w regionie Emilia-Romania we Włoszech, gdzie we wtorkowym trzęsieniu ziemi zginęło 17 osób, a 350 zostało rannych. Naukowcy ostrzegają, że obecna faza aktywności sejsmicznej jeszcze się nie skończyła, a być może potrwa nawet kilka lat. Zdarzyło się to już w XVI w. - wstrząsy w okolicach Ferrary trwały wówczas cztery lata.