254 osoby nie żyją, 400 jest rannych, ponad 200 zaginionych. Jak podaje wojsko, to bilans powodzi i lawin błotnych, które zeszły na południowym zachodzie Kolumbii. Z rodzinami ofiar i poszkodowanymi rozmawiał już prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos. Zapewnił, że państwo nie zostawi ich samym sobie.