W części Polski obowiązują alerty hydrologiczne. Co to tak naprawdę oznaczają i jak je rozumieć? Na te pytania odpowiadał w programie "Wstajesz i Wiesz" w TVN24 Krzysztof Malesa, zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Majówka za pasem, jednak pogoda na południu kraju zdecydowanie na to nie wskazuje. Mieszkańcy niektórych regionów Polski obudzili się dziś z białym, zimowym krajobrazem za oknami.

Mieszkańcy Śląska mają biały koniec kwietnia. Śnieg sypał tam w czwartek.

Front podzielił Europę na dwie części - zimną i ciepłą.

W ogrodzie jednego z Reporterów 24 pojawia się nietypowy gość - bocian czarny.

W niedzielę mieszkańcy Krakowa mogli spotkać niezwykłego gościa. Po ulicach miasta biegał samiec sarny - kozioł. Zwierzę musiało zabłądzić i przypadkiem znalazło się w centrum Krakowa.

Wieczorem i w nocy w wielu miejscach w kraju będzie zimno. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pogodowe dotyczące przymrozków i oblodzenia.

W ostatnim tygodniu w wielu regionach Polski panowały trudne warunki pogodowe. Było tak między innymi na południu Polski, w województwie podlaskim i na Wybrzeżu. W górach nadal obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Trudne warunki pogodowe spowodowały awarie prądu.

Ostatnie dwie doby były dla mieszkańców części kraju bardzo trudne. Przez wichury i opady śniegu strażacy musieli interweniować ponad 1300 razy. W piątek rano bez prądu w województwie śląskim było nadal 4,3 tysiąca domów.

- Non stop sypie. Wczoraj cały dzień padało, dzisiaj też - mówi jeden z mieszkańców Zębu, rodzinnej miejscowości Kamila Stocha. I rzeczywiście, na szczytach gór leżą już dwa metry śniegu. Ogłoszono też czwarty stopień zagrożenia lawinowego.

Tegoroczna Wielkanoc miejscami upłynęła pod znakiem śniegu, a temperatura w wielu regionach była wyjątkowo niska. Pogoda bardziej przypominała tę bożonarodzeniową, pojawiła się jednak jedna zaskakująca różnica.

Na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego zaobserwowano trzy osobniki. Pracownicy rezerwatu mają nadzieję, że wilki się tam zadomowią.

Samochody i domy pokryte śniegiem - tak w wielu regionach Polski wygląda lany poniedziałek. To już drugi dzień świąt wielkanocnych, a zimowa aura w miejscowościach Reporterów 24 nie odpuszcza. Zdjęcia otrzymaliśmy między innymi z województwa łódzkiego, warmińsko-mazurskiego czy pomorskiego.

Kojarząca się zwykle z dość ciepłą wiosną Wielkanoc, w tym roku przywitała deszczem oraz śniegiem. Na wyższe temperatury przyjdzie nam jeszcze poczekać.

W Wielkanoc arktyczne powietrze wtargnie do Polski. Ochłodzenie może potrwać długo.

Już teraz jest zimno, ale meteorolodzy twierdzą, że największe ochłodzenie dopiero przed nami.

Warunki drogowe będą utrudnione przed deszcz i silny, porywisty wiatr.

Środa okaże się nieprzyjemna. Będzie padać, a wiatr osiągnie w porywach nawet 60 kilometrów na godzinę.

W nocy byliśmy świadkami zbliżenia Księżyca i Jowisza. Do tego nasz naturalny satelita był wtedy w pełni. Reporterzy 24 jak zwykle nas nie zawiedli i dostaliśmy od nich liczne materiały.

Zimno z północy, deszcz, a nawet deszcz ze śniegiem - to bardzo prawdopodobny scenariusz na święta.

Na mapach pogody widać potężne ochłodzenie, a nawet śnieg z deszczem w czasie świąt.

Można powiedzieć, że wiosna zakwitła na dobre. Nie cieszy to jednak wszystkich Polaków.

Poranek mieszkańców Częstochowy przywitał niemiłą niespodzianką. Pojawiły się gwałtowne zjawiska atmosferyczne, które są dość typowe dla tej pory roku.

Ostatnie dni rozpieszczały nas wysokimi temperaturami w całym kraju. Obecne ochłodzenie spowodowało powrót zimy w Tatrach.

Różne modele meteorologiczne, z których tworzy się prognozy pogody, są bardzo rozbieżne w przewidywaniach na święta.

Zobacz, jaka jest aktualna jakość powietrza w Polsce i dowiedz się, czym dokładnie jest smog i jak z nim walczyć.

Bociany zaczęły wracać do Polski. W Pentowie, "Europejskiej Wsi Bocianiej" na Podlasiu już ponad 10 gniazd jest zamieszkałych. Niedługo rozpocznie się wysiadywanie jaj. Jest już pierwsza ofiara walki o terytorium.

Najpierw był na polu, potem uciekł do lasu. Tam zaplątał się w roślinność - chodzi o żurawia, którego uratował pan Jarosław. Jak przyznał, akcja nie była łatwa, jednak zwierzę jest już w schronisku i czuje się dobrze. Zdjęcia i nagranie z miejscowości Lesiaki na Pomorzu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

To pierwsze żubry żyjące na wolności w województwie wielkopolskim.

Po chłodniejszym czwartku od piątku czeka nas gwałtowne ocieplenie.