Zwycięzcy polskiej edycji biegu Wings for Life w "Studio Active". Bartek Olszewski, który przebiegł 73,4 kilometra, co dało mu 8. miejsce na świecie i Dominika Stelmach, złapana po przebiegnięciu niemal 42 kilometrów, rozmawiali o swoich przeżyciach, kryzysach i radości z własnych wyników.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
- Ciężko było - przyznał tuż po złapaniu przez samochód-metę zwycięzca polskiej edycji biegu Wings for Life, Bartek Olszewski. - Pierwsze 40 km "poszło jak z płatka" - wspominał biegacz. Zaznaczył, że był to dla niego pierwszy bieg, którego dystans przekraczał długość maratonu. - To była męczarnia, a od 60 kilometra masakra - stwierdził.
"Typowa walka"
- Ten bieg mógłbym podzielić na dwa etapy - powiedział w "Studio Active" Bartek. - Do 45 kilometra biegło się bardzo dobrze, potem się biegło coraz ciężej - wspominał. - Od 60 kilometra to była już typowa walka. Głowa biegła, a nogi po prostu starały się nadążyć - przyznał z uśmiechem.- Nie spodziewałem się, że mogę tyle przebiec - przyznał szczerze zwycięzca polskiej edycji Wings for Life.
"Bieg siłą woli"
Zwyciężczyni wśród kobiet, Dominika Stelmach, przyznała, że jej nie udało się zrealizować zakładanego przez siebie planu, choć "biegło się fantastycznie". - Myślę, że byłam w stanie przebiec 45 km, może nawet i 50 km, gdyby nie problemy żołądkowe, które od 26 kilometra zaczęły mi towarzyszyć - wspominała zawodniczka. - Później to był bieg siłą woli - stwierdziła. - Bardzo chciałam wygrać, dlatego kontynuowałam tę walkę - podkreśliła.
"Nieprzewidywalny"
Wszyscy uczestnicy powtarzają, że Wings for Life to bieg wyjątkowy nie tylko dlatego, że do mety się nie biegnie, a przed nią ucieka. - Ten bieg jest tak naprawdę nieprzewidywalny. Nie jesteśmy w stanie sobie zaplanować wcześniej ani dystansu, ani czasu - przyznała Stelmach. Jej zdaniem atrakcyjność biegu "podnosi" skala rywalizacji, obejmująca uczestników na całym świecie.
Start z dowolnego miejsca na świecie
Nagrodą w biegu Wings for Life jest możliwość startu w dowolnym miejscu na świecie, gdzie organizowany jest bieg. Zarówno Olszewski jak i Stelmach poważnie rozważają start w Australii czy Ameryce Południowej. Zgodnie przyznali, że jeszcze nie podjęli decyzji.
Autor: stella/mk / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo Active