Według rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos, fragmenty marsjańskiego próbnika Fobos-Grunt, nad którym utracono kontrolę po jego wejściu na orbitę wokółziemską, spadną do Atlantyku.
Wcześniej spodziewano się, że sonda zatonie w Oceanie Indyjskim.
Badacze Roskosmosu oceniają teraz, że Fobos-Grunt może spaść na Ziemię, do oceanu, w niedzielę lub w poniedziałek. Agencja prognozuje, że stanie się to około 400 km na wschód od wybrzeża prowincji Chubut w południowej Argentynie.
Dokładniejsze przewidywania zostaną ogłoszone później, kiedy rosyjski próbnik będzie już bliżej Ziemi. Ponieważ orbita próbnika nachylona jest o 51,4 stopni względem równika, potencjalna strefa upadku rozciąga się między 51,4 stopniem szerokości geograficznej północnej a 51,4 stopniem szerokości geograficznej południowej - czyli o niecały stopień na południe od Warszawy.
Marsjańskie fiasko Sonda Fobos-Grunt została na początku listopada wyniesiona z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie przez rakietę Zenit-2. Po 11 minutach bezproblemowego wznoszenia ładunek odłączył się od nosiciela na niskiej orbicie okołoziemskiej. Wtedy powinny zadziałać silniki własne sondy i skierować ją w kierunku Marsa. Jednak do tego nie doszło. Silniki odmówiły posłuszeństwa i Fobos-Grunt pozostał na niestabilnej orbicie.
Autor: ms,map/ŁUD / Źródło: PAP