Wysypka, podrażnienia skóry i biegunka - to "atrakcje" jakie można sobie zafundować, kąpiąc się w wodzie zanieczyszczonej przez sinice. Bakterie pojawiły się przy trzech gdyńskich plażach. W tych miejscach powiewa czerwona flaga, a ratownicy proszą, żeby wyjść z wody. Nie wszyscy ich słuchają.
- We wtorek trzy gdyńskie kąpieliska: Śródmieście, Redłowo i Orłowo zostały wyłączone z użytku ze względu na obfite kwitnienie sinic - poinformowała Sylwia Mathea-Chwalczewska z mariny w Gdyni.
Szkodliwe dla zdrowia
Jak tłumaczy Mathea-Chwalczewska, sinice świetnie radzą sobie w różnych warunkach atmosferycznych - szczególnie kiedy jest wysoka temperatura i wilgotny klimat. Bakterie mogą być niebezpieczne dla ludzi. Każdy organizm reaguje na nie inaczej.
- Mogą wywoływać podrażnienia skóry, przewodu pokarmowego, wysypkę czy inne zmiany skórne. Niewykluczone są też biegunka i wymioty - tłumaczy Mathea-Chwalczewska.
Część osób nie ma ochoty zażywać orzeźwiającej kąpieli w zielonej wodzie.
- Nigdy nie wejdę do tej wody. Ten widok odstrasza, ale idę spytać ratownika, o co właściwie tu chodzi - mówi Sebastian. Jednak całkiem spora grupa plażowiczów decyduje się na kąpiel. - Woda jest ciepła. Rzeczywiście ma kolor żółty i miejscami jest tragicznie, ale daje radę - chwali się młody chłopak .
Ratownicy mogą upominać plażowiczów, ale nikogo nie da się zmusić do wyjścia z wody. - Na razie, zamiast morskich kąpieli, można skorzystać z natrysków przy plaży - radzi Mathea-Chwalczewska.
Nad kąpieliskiem czuwają ratownicy
To, czy kąpielisko nadaje się do użytku, sprawdzają ratownicy. Kiedy zauważą niepokojące zmiany, informują sanepid. Wtedy inspektorzy pobierają próbki i sprawdzają, czy jest jakieś zagrożenie dla plażowiczów. Jeśli okaże się, że tak, sanepid wydaje specjalny komunikat, w którym informuje o zakazie kąpieli.
Autor: aa,mb /mz,map / Źródło: TVN 24 Pomorze