Szaro, ponuro i mgliście zaczął się czwartkowy poranek, a - jak powiedziała prezenterka TVN Meteo Maja Popielarska - będzie jeszcze gorzej. W piątek i sobotę oprócz przymrozku w nocy spodziewamy się silnego wiatru i opadów. Od niedzieli pogoda delikatnie się poprawi.
W wielu miejscach w Polsce mgły ograniczały o poranku widzialność nawet do 100 metrów. Z upływem czasu powoli ustępują, ale w ciągu dnia będzie pochmurno i chłodno. - Uwaga, będzie nasilał się wiatr - ostrzegła na antenie TVN Meteo Maja Popielarska.
Na zachodzie i północny wiatr osiągnie w porywach nawet 60 km/h i będzie potęgował odczucie chłodu. - Jutro będzie jeszcze silniejszy, jutro też będzie więcej deszczu i temperatura będzie jeszcze niższa - zapowiedziła Popielarska. - Będzie jeszcze gorzej - dodała prezenterka na antenie TVN24.
Chłodny weekend
W najbliższych dniach do Polski napłynie bardzo chłodne powietrze. W nocy z piątku na sobotę spodziewać się można nawet przymrozku.
W sobotę natomiast w najcieplejszym momencie dnia synoptycy prognozują zaledwie 8-12 st. C. - Pocieszeniem może być fakt, że tylko na północnym wschodzie wystąpi niewielki deszcz, a poza tym ma być całkiem pogodnie - powiedziała Maja Popielarska.
Jednak już pod koniec weekendu zmieni się cyrkulacja powietrza i spodziewamy się od 9 do 18 st. C (niedziela) i 12-19 st. C (poniedziałek).
Autor: pk/mj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt Meteo / skorpionik00