Nie zważając na mróz Sijia, panda olbrzymia, czerpała ogromną radość z tarzania się w białym puchu.
Sijia mieszka w najdalej wysuniętym na północ domu pand, w mieście Yabuli (północno-wschodnia część chińskiej prowincji Heilongjiang). To już jej druga zima w tym rejonie, znanym z niskiej temperatury o tej porze roku. Pochodzi z dużo cieplejszego Syczuanu.
Biała pierzyna, jaką utworzył śnieg, wywołała u pandy głęboką ekscytację. Panda tarzała się, turlała z górki, cieszyła z samego widoku śnieżnego krajobrazu.
Mroźny posiłek
Zmęczona harcami Sijia zapewne chciała odpocząć. Nieudolnie próbowała się wdrapać na bujaną ławkę. Po włożonym w to wysiłku, w temperaturze -17 stopni Celsjusza rozsiadła się wygodnie i zabrała do jedzenia zieleniny.
Panda jest już przyzwyczajona do lokalnej pogody, w której, w przeciwieństwie do Syczuanu, wyraźnie zaznaczają się cztery pory roku. Jak twierdzi kurator Domu Pand Yabuli, Sijia szczególnie upodobała sobie zimę.
Zobacz cały film pokazujący zabawę Sijii:
Autor: ao/aw / Źródło: Reuters