Silny wiatr nawiał nad rumuńskie miasto Krajowa olbrzymią chmurę piasku i popiołu. Zjawisko było widoczne z odległości kilku kilometrów.
Niebo zostało dosłownie przykryte grubą warstwą piasku i popiołu w czasie, gdy meteorolodzy ogłosili żółty alert burzowy. Nie była to jednak klasyczna burza piaskowa. Eksperci przypuszczają, że w skład chmury pyłu, która wzniosła się w atmosferę, oprócz piasku z okolicznych pól wchodził popiół z pobliskiej elektrociepłowni.
Co najmniej przez kilka minut olbrzymia chmura - widoczna z kilku kilometrów - wisiała nad miastem. Potem spadł deszcz.
Będzie dochodzenie
Służby ochrony środowiska zapowiedziały dochodzenie, które ma ustalić, co spowodowało uwolnienie popiołów z elektrociepłowni. Na razie nie ma mowy o grzywnach, gdyż urzędnicy przyznają, iż trudno jest określić, za jaką część zanieczyszczenia powietrza odpowiada zakład.
W ubiegłym miesiącu na elektrociepłownię nałożono już karę w wysokości 50 tysięcy lei (równowartość 46 tysięcy złotych) za niewłaściwe składowanie popiołów, zagrażające ich uwolnieniu do atmosfery.
Jak donoszą lokalne media, zakład od wielu lat sprawia problemy mieszkańcom. Skarżą się oni na powodowane jej działalnością zanieczyszczenie środowiska.
Autor: dd//rzw / Źródło: ENEX, antena3.ro