Wydawałoby się, że motory i dzieci nie idą w parze. Nic bardziej mylnego. Przekonuje nas o tym Odeta Moro w magazynie "Apetyt na zdrowie".
Podczas mistrzostw świata w motocrossie freestyle 2015 wystąpiła spora grupa kilkulatków. Bawili się w "piaskownicy" usypanej z 2 tys. ton ziemi. Ich rodzice przekonują, że motocross to sport rodzinny.
- Razem się spotykamy, razem rozmawiamy, razem się bawimy. Nie ma ograniczeń, czy to chłopak, czy dziewczyna, jeśli chce jeździć - mówi Jolanta Jaruga, mama Oskara, który prezentował pokaz specjalny.
Furorę robiła sześcioletnia Zuzia, która na motorze jeździ od 2. roku życia.
19,5 m wzwyż na dwóch kółkach
Pasją do jednośladów najczęściej zarażają ojcowie. A jak już się zacznie, to nie można skończyć. Maikel Melero, mistrz świata w motocrossie 2014 jeździ od 10 roku życia. Jak sam przekonuje to miłość jego życia. On, jak i inni profesjonalni zawodnicy, którzy wystąpili na mistrzostwach, potrafią skoczyć na motocyklu nawet na wysokość 19,5 metra, co możemy zobaczyć w magazynie "Apetyt na zdrowie".
Autor: mar/kka / Źródło: TVN Meteo Active