Pobyt w Hongkongu okazał się pechowy dla wielkiej gumowej kaczki. Pływająca instalacja holenderskiego artysty dotąd bez szwanku zwiedzała porty na całym świecie. Podczas pobytu w hongkońskim Victoria Harbour niespodziewanie oklapła i zaczęła przypominać sadzone jajko unoszące się na wodzie.
16,5-metrowa nadmuchiwana kaczka straciła formę w nocy z wtorku na środę w nieco tajemniczych okolicznościach. Jak podaje CNN, organizatorzy projektu Rubber Duck zwołali w środowy poranek pilne spotkanie, ale nie wyjaśniają, co się przytrafiło kaczce.
"Czekajcie na jej powrót"
Nie potwierdzili też, czy spuszczenie z niej powietrza to zaplanowany element konserwacji, jak podały niektóre lokalne media. Natomiast na oficjalnym koncie portu Victoria Harbour na Twitterze pojawiła się wiadomość: "Gumowa kaczka potrzebuje odświeżenia. Czekajcie na jej powrót".
Promuje ekologię i luz
Wielka nadmuchiwana kaczka to pływająca instalacja holenderskiego artysty, Florentijna Hofmana. Ten projekt nam przypominać, że nie jesteśmy sami na świecie, i zachęcić, byśmy bardziej dbali o międzynarodowe wody, nie zaśmiecali ich, a także... trochę się rozluźnili.
W Hongkongu sympatyczna żółta figura pojawiła się na początku maja. Jej wpłynięcie do portu Victoria Harbour w policyjnej eskorcie obserwowały setki ludzi. Podobnie było we wszystkich miejscach, w których dotąd się pojawiła, bo od 2007 r. odwiedziła wiele miejsc na całym świecie. Była m.in. w Osace, Sydney, Sao Paulo, Amsterdamie. W Londynie otworzył się przed nią Tower Bridge.
Według planu w Hongkongu kaczka miała dokować aż do 9 czerwca, a potem odwiedzić USA i Bliski Wschód.
Autor: js/rs / Źródło: CNN, PAP/EPA