Wtorkowa pogoda była niebezpieczna. W całym kraju strażacy musieli interweniować około 570 razy, by usunąć skutki burz i ulew. Najwięcej wyjazdów odnotowano w województwie łódzkim.
Minionej doby straż pożarna przeprowadziła około 570 interwencji związanych z sytuacją pogodową. Rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Krzysztof Batorski poinformował, że nie było żadnych ofiar ani rannych.
Najwięcej pogodowych zniszczeń pojawiło się w województwach łódzkim i opolskim.
Interwencje w woj. łódzkim
Najwięcej interwencji pogodowych odnotowano w województwie łódzkim - tam strażacy wyjeżdżali do zdarzeń 190 razy.
Najpoważniejsze zniszczenia pojawiły się w powiecie wieluńskim, gdzie straż musiała interweniować prawie 100 razy.
- Delikatna chmurka przyszła i po chwili z miejsca zrobiło się biało. Chwilka to była, minuta. Wywijało, a wyszliśmy to już dachu nie było. [...] Tu nie było jak się przyszykować - relacjonowali mieszkańcy Wielunia.
- Nie ma dachu całkowicie, z drugiej strony nie ma blachy, z całego garażu też nie ma, płot rozwalony, elewacja potrzaskana. Same szkody, same straty - dodawali.
- Jak już tyle lat tu przeżyłem, ponad 70 lat, to nie widziałem takiego czegoś jeszcze - mówił jeden z mieszkańców.
Oprócz tego regionu sporo zgłoszeń odnotowano także w powiatach radomszczańskim i pajęczańskim.
Niebezpiecznie także na Mazowszu i Warmii
Na terenie województwa mazowieckiego odnotowano 50 interwencji w związku z burzami - poinformował w środę rzecznik Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Karol Kierzkowski. Jak przekazał, 45 zdarzeń miało związek z silnym wiatrem, a 5 z opadami deszczu. Strażak dodał, że najwięcej interwencji było w Warszawie (12) oraz w powiatach przasnyskim (5) i wołomińskim (4).
Pogoda dała się we znaki także na Warmii. W Olsztynie wiało tak bardzo, że wiatr przewracał łodzie i łamał konary drzew na stojące pod nimi samochody.
- Na terenie samego Olsztyna interweniowaliśmy 37 razy. Na ulicach Żeglarskiej, Olimpijskiej i Dębowej powaliło się około pięćdziesiąt drzew. Na ulicach Kołłątaja i Akacjowej drzewa zawaliły się na samochody, a na ulicy Sielskiej drzewo przewróciło się na budynek mieszkalny. Nikomu nic się nie stało - relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 kapitan Adam Rybicki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Jak dodał, pozostałe dwie interwencje były poza Olsztynem. - W Sząbruku na domek letniskowy powaliło się drzewo. Mężczyzna doznał uszkodzenia przez spadającą gałąź, na miejscu została mu zapewniona pomoc medyczna - dodał kpt. Adam Rybicki.
Autor: kw/map / Źródło: PAP, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Olsztyn