I nad jeziorami, i nad Bałtykiem niebo będzie pełne deszczowych chmur. Jeśli spędzacie czas w kurortach północy i północnego wschodu, bądźcie przygotowani także na burze. No i nie rozstawajcie się ze swetrami - miejscami słupki rtęci wskażą tylko 14 st. Celsjusza.
W czwartek nad wszystkimi polskimi jeziorami popada, choć nie zabraknie i przejaśnień. Miejscami może zagrzmieć. Prawdopodobieństwo wystąpienia burz najwyższe będzie w takich kurortach, jak Olsztyn, Sztynort, Mrągowo, Ełk, Augustów i Gołdap.
Temperatura powietrza wszędzie utrzyma się na poziomie 18-20 st. C, a wody nie powinna z kolei wychodzić poza przedział 15-17 st. C.
Do 50 km/h nad jeziorami
Prędkość północnego i północno-zachodniego wiatru może sięgnąć nawet 50 km/h w Węgorzewie i w Giżycku. Nad pozostałymi kurortami północnego wschodu powieje słabiej, z maksymalną prędkością 25-30 km/h.
I nad Bałtykiem deszczowo
Od Międzyzdrojów po Krynicę Morską synoptycy przewidują deszcz. Jest jednak duża szansa, że zza chmur wyjrzy słońce.
Nad Bałtykiem będzie chłodniej niż nad jeziorami. W Rewalu i w Ustce termometry wskażą co najwyżej 14 st. C. Tylko o jeden, dwa stopnie więcej będzie m.in. w Łebie i na Helu. Najwięcej, bo 18 st. C, pokażą w czwartek termometry Trójmiasta i Krynicy Morskiej.
W Dąbkach i we Władysławowie woda będzie zimna - jej temperatura wyniesie jedynie 12 st. C. W Międzyzdrojach, gdzie Bałtyk powinien być najcieplejszy, będzie to niewiele więcej, bo 16 st. C.
Wietrzne Trójmiasto
Prędkość wiatru utrzymywać się będzie na poziomie 10-35 km/h, choć nad samym Trójmiastem porywy mogą mieć prędkość i 50 km/h.
Autor: map/rs / Źródło: TVN Meteo