Wszystko wskazuje na to, że do Rumunii przyszła już zima. W wyżej położonych regionach zrobiło się biało, a w okolicach wybrzeża silnie wieje. Zamknięte są wszystkie porty w mieście.
Trudna pogoda daje się we znaki mieszkańcom Rumunii. Od niedzieli panują tam trudne warunki atmosferyczne.
Zrobiło się biało
W rejonach górskich spadł śnieg. Biało zrobiło się w okręgach Vrancea, Bacau, Neamt, Harghita i Covasna na północy i wschodzie kraju. W miastach Pascani i Suczawa w północno-wschodniej Rumunii także pojawił się biały puch, a wiatr osiągał prędkość do 50 km/h.
Z powodu nagłego ataku zimy dla turystów niedostępne są m.in. szlaki w okolicach miasta Durau w górach Ceahlau. Pod ciężarem śniegu, na drogi w tych rejonach przewróciło się kilka drzew. Nie można dostać się do wioski Fantanele i wodospadu Duruitoarea.
Zamknięte porty
Nie jest to jednak jedyne utrudnienie pogodowe w kraju. Od niedzieli wieje tam także silny, porywisty wiatr, który sprawia, że na Morzu Czarnym fale osiągają wysokość 6 metrów. W związku z trudnymi warunkami pogodowymi, wszystkie porty w kraju zostały zamknięte. Wstrzymano m.in. statki pasażerskie, które miały wyruszyć z portu Constanta, w południowej części wybrzeża.
Autor: zupi/map / Źródło: ENEX, ziar.com