24 ofiary cyklonu Pam. Ponad 3 tys. ewakuowano

Vanuatu po przejściu cyklonu Pam
Vanuatu po przejściu cyklonu Pam
Źródło: TVN Meteo/twitter.com
W ataku cyklonu Pam na wyspiarskie państwo Vanuatu na Pacyfiku zginęły 24 osoby, a 3 300 zostało zmuszonych do ewakuacji - podało w poniedziałek Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA).

Zastrzegło jednak, że z powodu praktycznie całkowitego zniszczenia infrastruktury telekomunikacyjnej na archipelagu, niemożliwe jest obecnie precyzyjne określenie liczby ofiar i strat materialnych.

W tymczasowych centrach ewakuacyjnych na głównej wyspie Efate i w prowicjach Torba oraz Penama schronienie znalazło 3 300 osób. Według OCHA dostarczono im "podstawowe produkty, takie jak woda, ryż, konserwy rybne i mięsne, kawę, herbatę, cukier, mleko".

Wiatr wiał 300 km/h

Wojskowe samoloty z Nowej Kaledonii, Australii i Nowej Zelandii prowadzą z powietrza rozeznanie w szkodach po przejściu cyklonu, w którym wiatr osiągał prędkość 300 km na godzinę.

Prezydent Vanuatu Baldwin Lonsdale powiedział agencji AP, że cyklon zniszczył w stolicy kraju Port Vila 90 procent budynków. Otwarto już uszkodzone lotnisko w mieście, co pomaga w dostarczaniu pomocy ze świata. Lonsdale zaznaczył, że potrzeby są ogromne: od plandek i kanistrów z wodą do lekarstw i narzędzi budowlanych.

Szpital w mieście jest przepełniony; łóżka wyniesiono na zewnątrz, gdyż istnieje obawa, że budynek może się zawalić.

Pomoc humanitarna

Ludność Vanuatu, ubogiego kraju położonego na 83 wyspach, liczy 267 tys. osób. W stolicy mieszka 47 tys. ludzi. 65 wysp jest zamieszkanych głównie przez Melanezyjczyków.

Wielka Brytania zadeklarowała pomoc dla Vanuatu w wysokości 1 mln funtów (2,8 mln euro), UE - 1 mln euro, a Nowa Zelandia 730 tys. dolarów. Pomoc zapowiedziały także USA i Francja, a Australia oświadczyła, że jest gotowa uczestniczyć w akcji ratunkowej i wysłać wszelką pomoc, jaka będzie potrzebna.

Światowa Organizacja Zdrowia zapowiedziała wysłanie pomocy humanitarnej i koordynację dostaw z UNICEF-em i państwami z regionu.

Uderzył w Nową Zelandię

Cyklon Pam, który w weekend przeszedł nad wyspiarskim państwem Vanuatu, w poniedziałek 16 marca znalazł się nad Nową Zelandią. Przetoczył się przez wschodnie wybrzeże Wyspy Północnej należącej do Nowej Zelandii, powodując niewielkie zniszczenia.

Vanuatu

Archipelag 83 wysp wchodzących w skład Vanuatu jest oddalony o 1 750 km na wschód od Australii; 65 wysp jest zamieszkanych. Wyspy, zamieszkałe głównie przez Melanezyjczyków, odkryli w 1606 r. Portugalczycy. W 1774 r. zbadał je słynny kapitan James Cook, który nadał im nazwę Nowe Hebrydy. Przez wiele lat wyspy pozostawały pod wspólną kontrolą Wielkiej Brytanii i Francji aż do uzyskania niepodległości w 1980 r. kiedy zmieniły nazwę na Vanuatu.

Wyspy Salomona po przejściu Pam

Cyklon Pam przeszedł też przez inne wyspiarskie państwa Oceanii: Papuę Nową Gwineę, Wyspy Salomona i Tuvalu.

Premier Tuvalu Enele Sosene Sopoaga powiedział, że blisko połowa populacji na tym liczącym prawie 11 tys. mieszkańców archipelagu wysp w zachodniej Polinezji została poszkodowana wskutek przejścia cyklonu.

Podkreślił, że cała uwaga skupiła się na Vanuatu, podczas gdy jego kraj również poniósł olbrzymie szkody w związku z działaniem żywiołu. W strefie kataklizmu zalane zostały setki domów i upraw. - Martwimy się, co będzie po przejściu cyklonu, o warunki sanitarne i zaopatrzenie w żywność, wodę pitną i lek - dodał.

Władze Tuvalu wysyłają łodzie na wyspy dotknięte cyklonem, żeby oszacować straty. Tuvalu oddalone jest o 1 550 km na północny wschód od Vanuatu.

Autor: PW/rp / Źródło: PAP

Czytaj także: