Mieszkańcy północnej Polski nie powinni narzekać na warunki drogowe. Jezdnie będą suche. Na południu kraju może pojawić się przelotny deszcz i burze. Synoptycy nie wykluczają również opadów gradu. Tam drogi będą śliskie, a widzialność ograniczona.

Czeka nas kolejny gorący dzień. Jednak wartości powyżej 30 st. C zobaczymy jednie na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej. Z powodu niekrzystnego biometu będziemy odczuwać senność i zmęczenie. Uwaga: znów będzie burzowo.

Aura we wtorek nie wszędzie była "spokojna" - od rana grzmiało i błyskało, a obszar, nad którym radary meteorologiczne rejestrowały wyładowania, stale się powiększał. W kilku województwach nawałnice były bardzo silne. Burze utrzymywały się aż do wieczora, a zdaniem synoptyka TVN Meteo pojawią się również nocą.

Z prognozowanej na środę pogody wiele turystów się ucieszy, choć wczasowicze wypoczywający na Lazurowym Wybrzeżu, północy Włoch oraz po drugiej stronie Adriatyku - nie będą specjalnie zadowoleni. Podobnie zresztą jak wszyscy przebywający tego dnia w Zatoce Meksykańskiej, w Indiach czy na Malediwach lub Sumatrze.

Planujący w środę górskie wycieczki powinni się liczyć z tym, że plany może im pokrzyżować pogoda. Znacznie spokojniej będzie nad Bałtykiem, gdzie zagrzmi tylko w kilku zachodnich kurortach. Spokojna, a przy tym gorąca i słoneczna aura czeka wypoczywających na Mazurach.

Seria tornad nawiedziła w ostatnich dniach Stany Zjednoczone. Wiry powietrzne pojawiły się w Iowa oraz w Michigan. W wyniku przejścia żywiołu kilka osób zostało rannych.

Przez Polskę przechodzą burze. W Złotoryi (woj. dolnośląskie) i Tychach (woj. śląskie) nawałnica była tak silna, że przewrócone zostały drzewa, natomiast w okolicach Wadowic (woj. małopolskie) spadł grad. Na Kontakt 24 otrzymujemy zdjęcia i filmy również z innych miejscowości.

Niektórzy ludzie przyciągają pioruny jak magnes - rekordzista został porażony aż siedem razy. Ze statystyk wynika, że aż 84 proc. ludzi doświadczających spotkania z piorunem to mężczyźni. Niewykluczone, że to testosteron jest wabikiem dla błyskawic.

Podczas najbliższych dni niebo będzie się chmurzyć. W wielu regionach pojawią się burze i intensywnymi opadami i porywistym wiatrem. Jednak dla entuzjastów słonecznej pogody mamy dobrą wiadomość - na horyzoncie widać poprawę pogody. W weekend niebo zacznie przejaśniać się na północy i w centrum.

Jest takie miejsce na Ziemi, na którym raczej nikt nie chciałby się znaleźć. To Ilha de Queimada Grande - "Wyspa Węży". Na jeden metr kwadratowy przypada tam (w zależności od żródła) od 1 do 5 gadów. Żyją tam żmije, które - jak głoszą legendy - "topią" ludzkie mięso.

Tajfun Neoguri zabił już pierwszą osobę. Mimo że żywioł nie dotarł jeszcze do japońskich wysp, ponad 500 tys. osób musiało opuścić swoje domy, a 50 tys. gospodarstw domowych pozostaje bez prądu. Mieszkańcy przygotowują się na nadejście wichur i ulew. Dotychczas odnotowywane są porywy wiatru rzędu 250 km/h.

W ciągu kilku najbliższych dni w kraju zrobi się burzowo i deszczowo. Według prognoz, do czwartku, należy spodziewać się opadów rzędu 30 l/mkw. Prezenter TVN Meteo Maciej Dolega ostrzega również przed gradem i silnym wiatrem (w porywach do 90 km/h).

Silne trzęsienie ziemi nawiedziło w poniedziałek południowy Meksyk i Gwatemalę. W wyniku wstrząsów śmierć poniosły co najmniej trzy osoby, a kilkadziesiąt domów zostało zniszczonych.

W najbliższych dniach przewidywane jest wysokie stężenie pyłku traw. Nadal alergeny pyłku traw będą głównym zagrożeniem dla alergików.

We wtorek nadal będzie burzowa aura. Zrobi się też bardzo parno i gorąco, we Wrocławiu termometry wskażą nawet 34 st. C. Taka pogoda niekorzystnie wpłynie na samopoczucie meteopatów. Możemy czuć senność i zmęczenie.

We wtorek pogoda nie będzie sprzyjać podróżom. Pojawią się opady deszczu i burze. Spadnie do 30 l/mkw. wody. Synoptycy nie wykluczają opadów gradu.

Burze powoli ustępują. Jest ich coraz mniej, ale mogą pojawiać się do północy. Synoptyk TVN Meteo informuje, że wyładowaniom cały czas towarzyszą intensywne opady i porywisty wiatr.

Piorun poraził 19-letniego mężczyznę, który znajdował się na plaży w Grzybowie niedaleko Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie). W trakcie reanimacji 19-latkowi przywrócono akcję serca. Helikopterem przetransportowano go do szpitala. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymała redakcja Kontaktu 24.

Na burze, a także wysokie wartości na termometrach muszą się przygotować turyści wypoczywający zarówno w górach, jak i nad brzegiem Bałtyku czy warmińsko-mazurskich jezior. Ale horyzont nie będzie stale zasnuty ciemnymi chmurami - są spore szanse na przejaśnienia.

Burze nie ominą we wtorek popularnych kurortów, obleganych w okresie wakacyjnym przez rzesze turystów. Zagrzmi zarówno we Włoszech, jak i na Lazurowym Wybrzeżu czy w rejonie Zatoki Meksykańskiej. Synoptycy mają jednak i dobre wieści, bo miejsc, gdzie parasole będą służyły jedynie do osłony przed słońcem, nie zabraknie.

W ciągu następnej doby Polska dostanie się pod wpływ niżu znad Niemiec.

Pod Mrągowem powstała pierwsza w Polsce motylarnia, która jest schronieniem dla tych owadów. To inicjatywa, która jest bardzo potrzebna, ponieważ bezpieczeństwo tych owadów jest zagrożone.

Jest na ziemi takie miejsce, gdzie przez 160 dni w roku, 280 razy na godzinę pojawiają się na niebie pioruny - Catatumbo. Nazwa pochodzi od rzeki Catacumbo w zakątku Ameryki Południowej w Wenezueli. W miejscu spotkania się rzeki z wodami jeziora Maracaibo można zaobserwować ponad milion błysków. Charakteryzują się one wyjątkowymi barwami od czerwieni po ciemny fiolet.

Jeden z mieszkańców Kalifornii przeżył prawdziwe chwile grozy. W sobotę żarłacz biały zaatakował 50-letniego Stevena Roblesa podczas jego wypoczynku nad morzem. Mężczyzna przeżył, ale trafił do szpitala z obrażeniami.

W najbliższych dniach pogoda nie da nam odpocząć. Codziennie będą pojawiać się gwałtowne burze, a w czwartek dodatkowo intensywnie popada. Według prognoz można spodziewać się do 40 litrów deszczu. Zdaniem synoptyków jedynie mieszkańcy północno-wschodniej części naszego kraju będą mogli cieszyć się słoneczną, spokojną pogodą.

Wschodnia Polska znajduje się na skraju wyżu znad północnej Rosji – pozostała część pod wpływem zatoki niżowej. Napływa nas gorące i wilgotne, zwrotnikowe powietrze (PZ) znad Morza Śródziemnego.

Pandy słyną z niezwykłego lenistwa. Populacja leniuchów zmniejsza się drastycznie, bo zwierzęta nie mają ochoty się rozmnażać. Mieszkańcy lasów bambusowych są na wyginięciu. Nie brakuje im jednak sił na świętowanie urodzin. Jedna z mieszkanek chińskiego Taipei Zoo na Tajwanie - Yuan Zai pokazała, że potrafi się bawić.

Przed nami kolejny upalny dzień. W większości kraju termometry pokażą wartości powyżej 30 stopni. Warto korzystać z ładnej pogody. Po południu nad Polskę zachodnią i centralną napłyną chmury. Mogą pojawić się opady deszczu i burze. Wysokie temperatury i wyładowania sprawią, że meteopaci mogą odczuwać senność i zmęczenie.

Przed południem warunki drogowe będą dobre. Niemal w całym kraju powinno być słonecznie. Jednak po popłudniu nadciągną nad Polskę chmury. Mogą uaktywnić się burze. Jezdnie będą śliskie, a widzialność ograniczona.

Coraz mniej burz nad Polską. Grzmi tylko lokalnie. Wyładowania stają się coraz słabsze i powoli wygasają. W niedzielę w nocy nie powinny już niepokoić mieszkańców naszego kraju.