- Nie wiedziałem, czy to dzień, czy noc - relacjonują mieszkańcy północno-zachodniej części Chin, którzy do czwartkowego poranka musieli mierzyć się z burzą piaskową. Porywisty wiatr przewracał drzewa i niszczył linie energetyczne, w efekcie pojawiło się mnóstwo pożarów.

Samochody brodzące w wodzie, zalane podwórka, podtopione piwnice i garaże i liczne interwencje strażaków. Taki obraz wyłania się z zamieszczanych przez Reporterów 24 zdjęć i filmów przedstawiających skutki gwałtownych burz, jakie pojawiły się w środę w wielu miejscach kraju. Według synoptyków, to nie koniec takiej pogody.

Niże, które w czwartek będą zalegać nad Atlantykiem i nad Morzem Śródziemnym, sprawią, że w wielu miejscach pojawi się sporo deszczowych chmur. Pogoda dopisze mieszkańcom półwyspu Skandynawskiego, a także naszym wschodnim sąsiadom.

W czwartek wiele dróg zrobi się mokrych od opadów. Miejscami zagrzmi i silniej zawieje. Warto więc zachować ostrożność, bo warunki do jazdy nie będą najlepsze.

W ciągu dnia części mieszkańców kraju przydadzą się parasole, a części okulary przeciwsłoneczne. Synoptycy zapowiadają również, że miejscami może zagrzmieć. Nadal jednak będzie ciepło, słupki rtęci powędrują nawet do 23 st. C.

W środę uaktywniły się chmury burzowe na przeważającym obszarze Polski. Po południu grzmiało na froncie atmosferycznym rozciągającym się od Pomorza przez Kujawy, centrum kraju, Mazowsze po Małopolskę i Śląsk. Wieczorem burze zaczęły wygasać i występowały już tylko w Wielkopolsce. Burzom towarzyszyły silne porywy wiatru, miejscami padał grad.

W miejscowości Jackson (Wyoming) ziemia osuwa się powoli, ale nieubłaganie, w tempie 30 cm na dobę. Osuwisko zniszczyło już kilka domów. Władze wprowadziły stan klęski. Jeśli zjawiska nie da się powstrzymać, przerwany może zostać wodociąg dostarczający do miasta wodę ze zbiornika po pojemności ponad 7 milionów litrów, a to groziłoby zalaniem miejscowości. Teraz eksperci badają najbardziej zagrożone tereny.

Tajemnica dźwięków tzw. "bio-duck", które rejestrowano zimą i wiosną na Oceanie Południowym, wreszcie została rozwiązana. Naukowcy odkryli, skąd one pochodzą.

W ciągu najbliższego tygodnia musimy liczyć się z pogodowymi utrudnieniami. Przez Polskę przemieszczać się będą strefy opadów deszczu, będą się tworzyć burze, niewykluczone są również opady gradu. Prędkość wiatru w szkwałach burzowych może sięgać 80 km/h.

Prawie 60 proc. badanych wód gruntowych w Chinach nie nadaje się do picia - poinformowała prasa państwowa, powołując się na raport rządowy. Sytuacja coraz bardziej się pogarsza, bo w 2012 roku 57,4 proc. wód było niezdatnych do spożycia.

Strefa frontu uaktywniła się we wtorek na południu, zachodzie i w centrum Polski. Po południu zaczęły wykształcać się tam burze. Miejscami spadło nawet 20 l/mkw. wody. Prędkość wiatru w porywach sięgała 80 km/h, zdarzały się opady gradu. Zdjęcia wtorkowych burz nadesłali Reporterzy 24.

"Chwiejna i zmienna jest zawsze kobieta", stwierdził Wergiliusz jakieś dwa tysiące lat temu. Podobnie bywa z atmosferą.

- To może nastąpić w przyszłym tygodniu albo za tysiąc lat - ostrzega znany amerykański kaznodzieja Pat Robertson, przekonując, że biblijny koniec świata przybierze postać uderzenia niszczycielskiej asteroidy. To nie pierwszy raz, kiedy popularny baptysta przypomina swoją koncepcję na temat ostatecznej zagłady. Tym razem zachęciła go do tego konferencja organizacji monitorującej zagrożenie planetoidami, która przekonuje, że to niebezpieczeństwo jest znacznie większe niż dotąd uważano.

W całym kraju w szczytowym okresie pylenia są dęby. W większości regionów skończyły za to pylić brzozy. Tylko na niektórych obszarach kraju stężenie ich pyłku może jeszcze pozostać średnie.

Trzy niże, umiejscowione nad Atlantykiem, nad Francją i nad Morzem Śródziemnym, sprawią, że na zachodzie i w centrum Europy sporo będzie chmur i mokrych miejsc. Najlepszą pogodą będą się cieszyć Skandynawowie, słońca nie zabraknie też w Hiszpanii i Grecji.

Dzisiaj zmotoryzowani będą się musieli wykazać zwiększoną ostrożnością. Trudno będzie uniknąć mokrych dróg, bo w całym kraju mogą występować przelotne opady. Do tego w wielu regionach synoptycy prognozują burze z silniejszym deszczem i porywistym wiatrem.

Dzisiaj niemal w całym kraju będziemy się cieszyć wysokimi, wręcz letnimi temperaturami, miejscami sięgającymi nawet 25 st. C. Jednak nie wszystko w pogodzie będzie sielankowe. Ze względu na przelotne opady warto mieć pod ręką parasol, w wielu regionach ma też zagrzmieć.

Ogromne masy skał i ziemi osunęły się ze zbocza górskiego niedaleko Courmayeur we włoskich Alpach. Osuwisko spowodowało zamknięcie na dwie godziny tunelu Mont Blanc łączącego Włochy z Francją. Zniszczone zostały stoki narciarskie luksusowego kurortu.

Cztery osoby, w tym trzynastolatek, zginęły na skutek powodzi nękających południową część Rumunii. Dwie osoby są zaginione. W niektórych miejscach woda wyrządziła poważne szkody.

Mazurskie bieliki z Nadleśnictwa Dobrocin, których gniazdo od lutego można było podglądać przez internet, nie doczekały się w tym roku potomstwa. Po raz pierwszy od trzech lat internauci nie obejrzą więc narodzin tych największych polskich ptaków drapieżnych.

Od 20 do 26 kwietnia obchodzony jest Międzynarodowy Tydzień Ciemnego Nieba. W trakcie tych dni miłośnicy przyrody i kosmosu zachęcają do uczczenia piękna nocnego sklepienia. Zwracają również uwagę na problem zanieczyszczonego światłami cywilizacji nieba.

W Niedzielę Wielkanocną w północno-zachodnej Oklahomie i południowo-zachodnim Teksasie niebo wyglądało groźnie. Nadciągnęły ciemne chmury, przynosząc ulewne deszcze, burze i grad. Pojawiło się nawet tornado.

Agencja kosmiczna NASA zaprasza wszystkich obywateli naszej planety do wzięcia udziału w ogólnoświatowych obchodach Dnia Ziemi. Organizuje akcję, podczas której mieszkańcy całego świata będą przesyłać zdjęcia "z ręki" z miejsc w których się znajdują. Całość stworzy mozaikę przedstawiającą naszą planetę. Wyślijcie zdjęcie przyrody z hashtagiem #GlobalSelfie i wrzućcie na jeden z portali społecznościowych.

Mieszkańcy południowo-zachodniej prowincji Chin - Yunnan nie wychodzą w ostatnich dniach z domu bez parasola, kapeluszy i okularów przeciwsłonecznych. Odnotowano w tym regionie wysokie temperatury. W poniedziałek i wtorek termometry pokazały nawet 41 stopni, mimo że region jest uważany za ten o łagodnym klimacie. Stacja meteorologiczna wydała ostrzeżenie.

Podczas wielkanocnej wizyty w brytyjskim parku safari zapaliło się auto. Uwięziona w nim kobieta i dwójka jej dzieci miała dylemat, czy wybiec z płonącego samochodu w odległości zaledwie stu metrów od leżących lwów. To była ich pierwsza wizyta w parku safari w Wiltshire. Nieszczęśnicy chcieli uciekać tuż przed drapieżnikami. Jednak strażnicy zoo zalecali pozostanie w aucie.

Wtorek zapowiada się bardzo ciepło. Synoptycy przewidują nawet do 24 st. C w Białymstoku. Mogą również pojawić się burze, podczas których wiatr zawieje z prędkością do 80 km/h.

W ciągu najbliższych dni synoptycy przewidują dość wysokie temperatury. We wtorek i środę mogą pojawiać się lokalne burze. W trakcie ich trwania powieje z prędkością do 80 km/h. Nieco chłodniej będzie w piątek i sobotę, ale za to w te dni odpoczniemy od burz. Termometry pokażą od 16 st. C do 21 st. C.

Szkółki żeglarskie chcą za darmo opiekować się wyspami na Wielkich Jeziorach: sprzątać je, przeganiać biwakujących na dziko. Inicjatywa napotyka jednak na problemy, bo nie wszystkie wyspy są zewidencjonowane. Nie zawsze wiadomo też, kto jest właścicielem pozostałych.

Najprawdopodobniej 22 kwietnia wystąpi maksimum aktywności roju meteorów - Lirydów - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

W czasie dyngusowej zabawy lepiej unikać wody brudnej lub pod zbyt dużym ciśnieniem - przestrzegają okuliści. Na dyżur w Uniwersyteckim Centrum Okulistyki i Onkologii w Katowicach trafiają ci, dla których tradycyjne polewanie skończyło się urazem oka.