Do pożaru samochodu wezwały strażaków osoby, które nim podróżowały. Zostało szybko ugaszone, nic nikomu się nie stało. Wrak został odholowany na pas awaryjny. Okoliczności wyjaśnia policja.
Strażacy dostali zgłoszenie, że spod maski terenowego auta wydobywa się dym. Gdy dotarli na miejsce, terenówka odjechała. Ruszyli za nią. Pościg zakończył się kolizją, a auto okazało się kradzione.
Strażacy dostali informację, że w stawie znajduje się samochód. Leżał kołami do góry. Sprowadzili auto do brzegu i wydostali ze środka dwóch mężczyzn. Niestety, obaj nie żyją. Nurkowie przeszukują zbiornik.
Przejażdżka hulajnogą elektryczną mogła skończyć się dla 14-latki tragicznie. Nie dostosowała prędkości do warunków na drodze, przewróciła się i doznała urazu głowy. Na szczęście świadek wypadku wezwał pogotowie i dziewczyna trafiła szybko do szpitala.
"Czy ja mam przywalić panu?" - to pytanie, które zadał Jerzy Lazar, radny z Rybnika, kiedy przypadkowy mężczyzna zwrócił mu uwagę, że zaparkował na miejscu dla osób z niepełnosprawnościami.