Poszukiwacz bursztynu miał zostać wciągnięty przez wzburzone morze. Tak wynikało ze zgłoszenia innego mężczyzny, który w niedzielę wieczorem był obecny na plaży w Jarosławcu (woj. zachodniopomorskie). Na miejsce przybyły służby, jednak penetracja terenu nie ujawniła zaginionego. Na policję nie wpłynęło też żadne zgłoszenie o zaginięciu poławiacza.
W niedzielę wieczorem, na plaży Dubaj w Jarosławcu (woj. zachodniopomorskie) miało dojść do porwania przez morze poszukiwacza bursztynów.
- Zgłoszenie pochodziło od jednego z poszukiwaczy bursztynu, który był wczoraj na plaży. W pewnym momencie miał zauważyć mężczyznę w średnim wieku, który miał chodzić przy brzegu z latarką. Gdy na chwilę się odwrócił, bezpowrotnie stracił go z oczu - przekazała asp. szt. Kinga Warczak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.
Jak wyjaśniła, żadna z obecnych na plaży osób nie widziała, aby mężczyzna miał wchodzić do wody.
- Na miejsce zadysponowano służby, jednak penetracja terenu nikogo nie ujawniła. Nie wpłynęło do nas również żadne zgłoszenie o zaginięciu. Nie wiem jeszcze, jakie decyzje w tej sprawie zostaną podjęte dziś - dodała policjantka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Wypadki i pożary w zachodniopomorskim