Sobota jest kolejnym gorącym dniem na Ukrainie. Wciąż spływają nowe informacje dot. wydarzeń w Kijowie i innych ukraińskich miastach. Katarzyna Kolenda-Zaleska porozmawia dziś o tym z eurodeputowanymi Pawłem Zalewskim (PO) i Ryszardem Czarneckim (PiS).
Gośćmi "Faktów po Faktach" będą także byli marszałkowie Sejmu Marek Borowski i Ludwik Dorn. Katarzyna Kolenda-Zaleska zapyta ich nie tylko o wydarzenia na Ukrainie, ale też o piątkowe zamieszanie w Sejmie wokół uchwały upamiętniającej płk. Ryszarda Kuklińskiego.
Głosowanie nad projektem poprzedziła burzliwa dyskusja. Posłowie po raz kolejny podzielili się w ocenie czynów Kuklińskiego.
Tadeusz Iwiński z SLD stwierdził m.in., że "żadne parlamenty nie przyjmują uchwał w sprawie honorowania agentów lub szpiegów". Szef Sojuszu Leszek Miller dodał, że "uchwała nadaje się tylko do kosza". Zbigniew Girzyński z PiS, zwracając się do Millera, zaznaczył, że jego środowisko polityczne jest ostatnim, które ma prawo mówić w imieniu płk. Kuklińskiego, gdyż "reprezentuje opcję polityczną, która płk. Kuklińskiego skazała na śmierć".
Płk Ryszard Kukliński był oficerem Ludowego Wojska Polskiego. W 1971 r. podjął współpracę z CIA. Uprzedził Amerykanów o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, przekazał im plany tej operacji i inne tajemnice Układu Warszawskiego.
W 1981 r. Kukliński został przerzucony do USA, gdzie żył pod zmienionym nazwiskiem. W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy sprowadzono do Polski i złożono w Alei Zasłużonych na Wojskowych Powązkach w Warszawie.
Źródło: tvn24