Nowi gracze na polskiej scenie politycznej. Rozłam w PiS-ie przyniósł powstanie klubu Polska Jest Najważniejsza z Joanną Kluzik-Rostkowską na czele. Z kolei PO straciła swojego największego showmana, Janusza Palikota, który buduje swój Ruch Poparcia.
Jesień przyniosła przetasowania na scenie politycznej, która przez ostatnie lata wydawała się stabilnie podzielona między cztery partie. Najpierw, w październiku, z PO odszedł Janusz Palikot, następnie PiS opuściła grupa rozłamowców i założyła najpierw stowarzyszenie, potem klub, wreszcie rozpoczęła starania o założenie partii „Polska Jest Najważniejsza”.
Hasło z kampanii
„Polska jest najważniejsza” było hasłem wyborczym kampanii Jarosława Kaczyńskiego, którą prowadzili m.in. Joanna Kluzik-Rostkowska, Elżbieta Jakubiak i Paweł Poncyljusz. Prezes PiS pokazał w niej łagodniejszy wizerunek, mówił o końcu wojny polsko-polskiej, wystąpił nawet z przesłaniem do Rosjan. Kaczyński w pierwszej turze był drugi, a w drugiej przegrał z Bronisławem Komorowskim tylko o 6 procent, 47 do 53.
Początkowo kampanię ogłoszono sukcesem, a jej twórczyni miała zostać nagrodzona nawet stanowiskiem wiceprezesa PiS. Jednak bardzo szybko pojawiły się głosy krytyczne. Pod koniec sierpnia Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" wytknął sztabowi, że nie poruszał w kampanii kwestii smoleńskiej katastrofy, co, jego zdaniem, doprowadziło do przegranej Kaczyńskiego.
Prezes PiS nie tylko przyznał mu rację, ale i stwierdził, że sztab przekroczył swoje kompetencje, a nawet, że brał silne leki i dlatego kampanię "wymyślono za niego". Jednocześnie PiS wyraźnie zaostrzył retorykę. Zaczął Joachim Brudziński, mówiąc w "Kropce nad i", że Donald Tusk zostawił ciało prezydenta "w ruskiej trumnie" i w związku z tym nie zasługuje na jego szacunek.
Powstaje PJN
Kluzik-Rostkowska i Jakubiak w wywiadach pozwoliły sobie na krytykę nowego kursu, czego skutkiem było najpierw zawieszenie Jakubiak, a potem, 5 listopada, wykluczenie obu posłanek z PiS. Niecałe dwa tygodnie później powstało stowarzyszenie PJN z Kluzik-Rostkowską na czele. Wstąpili do niego również m.in. posłowie PiS: Poncyljusz, Jan Ołdakowski i Tomasz Dudziński oraz czwórka eurodeputowanych: Adam Bielan, Paweł Kowal, Mariusz Kamiński i Marek Migalski.
23 listopada PJN utworzyła klub poselski. Kluzik-Rostkowskiej udało się zebrać niezbędną piętnastkę (później dołączyło jeszcze dwóch) posłów. 12 grudnia odbył się pierwszy kongres PJN, na którym ogłoszono powstanie partii politycznej.
Palikot w terenie
Z kolei Palikot zaczął z rozmachem, bo od październikowego kongresu na kilka tysięcy osób w warszawskiej Sali Kongresowej. Wśród gości pojawiła się Magdalena Środa, Kazimierz Kutz czy Ryszard Kalisz. W płomiennym przemówieniu Palikot przedstawił 15 postulatów, między innymi legalizacji związków partnerskich, pełnej laicyzacji państwa oraz darmowego dostępu do antykoncepcji, zebrał gromkie brawa i sporo podpisów, jednak jego działalność szybko straciła rozpęd. Nie udało mu się wyciągnąć nikogo z PO, a z Sejmu zamierza sam się wykluczyć składając mandat.
O ile Ruch, po głośnym początku, w sondażach nie przechodzi progu wyborczego, to według ostatnich badań PJN wyprzedza PSL i wyrasta na czwartą siłę w polskiej polityce.
Tekst: Katarzyna Wężyk Wideo: Stanisław Maksymowicz //fac, mat/k
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: S.Maksymowicz/tvn24.pl