Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło w Sękowie (woj. wielkopolskie). W czołowym zderzeniu dwóch samochodów osobowych zginął 26-letni strażak ochotnik. "Nasze serca pękają z żalu" - napisali strażacy z jego jednostki w mediach społecznościowych. Do szpitala przetransportowane zostały dwie kobiety.
Do wypadku doszło w sobotę (8 kwietnia) około godziny 5.20 rano w miejscowości Sękowo między Poznaniem a Pniewami. Jak przekazała aspirant Sandra Chuda, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 26-letni mieszkaniec gminy Duszniki, który kierował volkswagenem golfem, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z 26-letnią mieszkanką powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, która kierowała oplem corsą.
- Pomimo podjętej reanimacji 26-letni mieszkaniec naszego powiatu zmarł na miejscu. Kierująca oplem oraz pasażerka zostały przetransportowane do szpitala - poinformowała policjantka.
Policja wyjaśnia przyczyny i okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratora.
Druhowie z OSP pożegnali zmarłego strażaka
Zmarły 26-latek był strażakiem ochotnikiem w jednostce OSP Sękowo.
"Dzień dzisiejszy jest bardzo smutnym dniem dla naszej jednostki i dla nas wszystkich. W wypadku zginął nasz druh, przyjaciel, strażak... Zawsze gotowy do akcji i do niesienia pomocy innym. Nasze serca pękają z żalu. Wyrazy współczucia dla najbliższych, dla Jego Rodziców i przyjaciół. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i pamięci" - napisali strażacy w mediach społecznościowych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Szamotuły