Policjanci z Okonka (woj. wielkopolskie) zatrzymali 33-letniego motocyklistę, który przekroczył dozwoloną prędkość o 132 km/godz. Mężczyzna wcześniej nie zatrzymał się do kontroli. Ta sztuka udała się dopiero po ponad 20 kilometrach.
Pędzącego "na złamanie karku" motocyklistę zauważyli w piątek policjanci ze złotowskiej drogówki na drodze krajowej nr 11 między miejscowościami Ptusza i Płytnica.
- Pomiar wykazał, że motocyklista jechał 222 km/godz. Pomimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania, kierujący jednośladem przyspieszył i pojechał dalej - tłumaczy Alicja Fidler ze złotowskiej policji.
Podwójna kara
O ucieczce motocyklisty policjanci poinformowali dyżurnego. Ten nakazał wystawienie posterunków w celu ujęcia kierowcy. Udało się dopiero po ponad 20 km dalej, w Okonku.
- Amatorem zbyt szybkiej jazdy okazał się nim 33-letni mieszkaniec Okonka. Za brawurową jazdę został ukarany grzywną w wysokości 2000 zł, utracił też na pół roku uprawnienia do kierowania pojazdami - wyjaśnia Fidler.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24