"Zabrał mi syna, zabrał tyle niewinnych osób". Ruszył proces w sprawie wybuchu w kamienicy

Aktualizacja:
[object Object]
Tomasz J. nie chce pojawiać się na kolejnych rozprawachTVN 24
wideo 2/25

Najpierw miał zabić żonę i zbezcześcić jej zwłoki. Potem wysadzić w powietrze kamienicę na poznańskim Dębcu. W gruzach zginęły cztery osoby. - Przez jego mściwość do żony tyle ludzi zginęło! W tym mój syn - mówi matka najmłodszej ofiary. Tomaszowi J. grozi dożywocie. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i nie chce uczestniczyć w rozprawach.

Półtora roku po tragicznym wybuchu w kamienicy na poznańskim Dębcu w poznańskim Sądzie Okręgowym ruszył proces Tomasza J.

Pierwszą rozprawę śledziło na sali kilkadziesiąt osób, wśród nich są rodziny mieszkające w kamienicy przy ulicy 28 Czerwca 1956 r., która 4 marca 2018 rok zawaliła się wskutek wybuchu gazu.

- Przez jego mściwość do żony tyle ludzi zginęło! W tym mój syn - mówiła przed wejściem na salę rozpraw - Renata Keller, matka 32-letniego Daniela, który zginął pod gruzami.

Zarzuty

Zdaniem śledczych eksplozja nie była przypadkiem. Odpowiedzialny jest za nią Tomasz J.

Mężczyzna oskarżony jest o cztery przestępstwa:

1) zabójstwo Beaty J. - miał zadać jej kilkanaście ciosów nożem w klatkę piersiową,

2) zabójstwo czterech osób i usiłowanie zabójstwa 34 osób - ofiary to mieszkańcy budynku. Wskutek wybuchu gazu kamienica częściowo się zawaliła. Ludzie zginęli pod gruzami lub zostali ranni. Tomasz J. odpowiadać będzie też za spowodowanie obrażeń ciała dziewięciu osób. Motywem jego działania - według prokuratury - było zatarcie śladów przestępstwa,

3) znieważenie zwłok Beaty J. - 44-latek po zamordowaniu żony miał brutalnie okaleczyć jej ciało,

4) spowodowanie wypadku, w którym ucierpiał ich syn - do wypadku doszło 1 stycznia 2018 r. Na drodze między Plewiskami i Gołuskami samochód, którym kierował Tomasz J., uderzył w drzewo. Beata J. zarzucała mężowi, że celowo doprowadził do wypadku, z zemsty i niezgody na rozstanie. Zdaniem śledczych mężczyzna rzeczywiście umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Ich syn Kacper J. doznał w wypadku ciężkich obrażeń ciała.

"Nie było jeszcze takiego procesu"

- To straszna sprawa - komentuje profesor Piotr Kruszyński z Uniwersytetu Warszawskiego. I zaznacza: - Nie było jeszcze takiego procesu w Polsce.

- Przed rokiem 1998 mogłaby wobec niego zostać orzeczona kara śmierci. Dziś, poza Białorusią, w Europie się jej nie stosuje. Gdyby był sądzony w Stanach Zjednoczonych, za tego typu zbrodnię mógłby usłyszeć wyrok kilkuset lat więzienia - zauważa prof. Piotr Kruszyński z Uniwersytetu Warszawskiego.

Oskarżonemu grozi dożywocie.

Proces Tomasza J. jest jawny.

Przyszedł w czapce z daszkiem i milczał

Tomasz J. w sali sądowej pojawił się w czapce z daszkiem. Sąd już na samym wstępie nakazał mu jej zdjęcie.

Na pytania sądu odpowiadał z osobnego pomieszczenia, zza kuloodpornej szyby.

44-latek odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Jego obrońca złożył wniosek o to, by nie musiał uczestniczyć w tej, jak i kolejnych rozprawach. Sąd przychylił się do tego wniosku, wobec czego Tomasza J. wyprowadzono z sali.

Następnie sąd zdecydował o tym, że nie będzie czytać zeznań złożonych przez Beatę J. w sprawie wypadku syna. Uznał też, że przesłuchanie Kacpra J. nie jest konieczne.

Tym samym jako pierwsza zeznania złożyła siostra Beaty J.

"Tomasz J. z premedytacją spowodował ten wypadek"

Kobieta już w marcu 2018 r. mówiła policji, że relacja jej siostry z mężem była zła. "Tomasz J. miał problem z alkoholem, był wybuchowy, impulsywny, potrafił zamknąć Beatę J. i Kacpra w domu" – czytała sędzia.

Jak mówiła, Beata J. leczyła się psychiatrycznie.

- W momencie zeznań na policji sprawa wypadku Kacpra nie była połączona ze sprawą zabójstwa mojej siostry. Uważam, że Tomasz J. z pełną premedytacją spowodował ten wypadek. Beata przez wiele lat twierdziła, że Tomasz jest bardzo dobrym kierowcą – mówiła przed sądem.

Obecnie kobieta jest opiekunem prawnym Kacpra J. Chłopak cały czas wymaga rehabilitacji oraz pomocy psychologicznej.

Jak dodała, po tym, jak jej siostra zażądała rozwodu, bała się o siebie. - Dlatego wymieniłyśmy zamek w drzwiach – tłumaczyła.

Po niej sąd przesłuchał jedną z mieszkanek kamienicy - Renatę Keller, która straciła w wyniku wybuchu syna.

Zdążyła zrobić synowi śniadanie

Kobieta wspominała sam moment zawalenia się budynku. Jak mówiła, chwilę przed wybuchem szykowała synowi śniadanie.

- Kiedy zrobiłam Danielowi śniadanie on wstał, założył bluzę koloru czerwono-szarego. Siedząc przy ławie jadł śniadanie, wcześniej włączył telewizor. Ja w tym czasie poszłam do kuchni, chciałam zrobić sobie kawę. Było około godziny 7.50. Kiedy sypałam kawę usłyszałam huk i zobaczyłam, jak wszystkie ściany lecą na mnie. Po wszystkim spadłam do wysokości pierwszego piętra, tyle było gruzu – mówiła.

Potem pamiętała, że wokół było pełno dymu, kurzu i gruzu. - Krzyczałam, wołałam pomocy. Będąc zakleszczona pod gruzem wołałam: Daniel! Na co usłyszałam głos syna: mamo, mamo. Potem już go nie słyszałam. Później od strony bramy dobiegł jakiś mężczyzna, nie był mieszkańcem kamienicy, nie znam go. Zapytał jak ma mi pomóc. Wszedł po gruzie około metra, kazał mi się zsunąć (…) Będąc w szoku chodziłam, szukałam Daniela. Pamiętam tylko uciekających z kamienicy ludzi, oraz pracujących później na miejscu strażaków – dodała Renata Keller.

Kobieta podkreśliła przed sądem, że jest przekonana o winie Tomasza J. - Wiem, że to on zrobił. Zabrał mi syna, zabrał tyle niewinnych osób. Syn miał mi być podporą na starość. A zamiast on mi kwiatka przynieść, to ja mu muszę przynosić. Jestem rozstrojona, jestem wrakiem człowieka – powiedziała.

Jak dodała, musi się leczyć psychicznie, bo nie dałaby rady funkcjonować.

Kolejna rozprawa za tydzień

Kolejna rozprawa w sprawie Tomasza J. zaplanowana jest na kolejny piątek, 22 listopada.

- Zrobiliśmy dzisiaj dopiero pierwszy, niewielki krok do tego, aby ustalić to co się wydarzyło nie tylko 4 marca 2018 roku, ale też wcześniej - powiedział Szymon Stypuła, adwokat Tomasza J.

Jak mówił, wbrew pozorom ta sprawa nie jest oczywista. - Ta sprawa ma wymiar bardzo szeroki, jest wielopłaszczyznowa, bardzo skomplikowana i wielowątkowa. Dlatego proszę, również w imieniu klienta, żeby wstrzymać się z jakimikolwiek jasnymi i bardzo precyzyjnymi komentarzami. Dopiero przesłuchaliśmy dwójkę świadków, jest ich ponad 40. Są jeszcze inne czynności procesowe i dowodowe do przeprowadzenia. Jak będą już na takim etapie zaawansowania, które da nam obraz tego jak te zdarzenia mogły wówczas wyglądać, to szerzej się odniesiemy do tego - zapowiedział.

Kamienica po wybuchuTVN 24 Poznań

Motyw

Do zbrodni doszło 4 marca 2018 roku.

Jak wynika z aktu oskarżenia, Tomasz J. od stycznia nie mieszkał w kamienicy. Wcześniej jego żona zażądała rozwodu. Miała mu powiedzieć, że "musiałby jej łeb odrąbać i przyszyć nowy, bo już z nim nie chce być".

Przesłuchani w trakcie śledztwa świadkowie zeznawali, że Tomasz J. groził wtedy, że popełni samobójstwo i pozbawi Beatę J. "wszystkiego, co jest dla niej ważne w życiu". A - jak wynika z zeznań świadków - dużą wagę przywiązywała do wyglądu. Prawdopodobnie dlatego Tomasz J. oszpecił ciało żony.

Kobieta miała się go bać, z tego powodu wymieniła zamki w drzwiach.

W sobotę rano, gdy doszło do wybuchu w kamienicy, Beata J. powinna być na pokładzie samolotu. Miała lecieć z Wrocławia do Wielkiej Brytanii i tam spotkać się ze swoim nowym partnerem.

Ale w piątek około godziny 23. do jej mieszkania przyszedł mąż, który ledwie pół godziny wcześniej przyleciał samolotem z Anglii. Z lotniska na Ławicy pod dom żony zawiózł go jego ojciec. Miał wejść tylko na chwilę. Ale po 15 minutach Tomasz J. zadzwonił do ojca i kazał mu odjechać, bo "musi z nią porozmawiać".

Ojciec wrócił do domu i położył się spać. Gdy rano się obudził, z telewizji dowiedział się o wybuchu w kamienicy.

Zbrodnia

Za zamkniętymi drzwiami mieszkania numer 5 doszło do brutalnego morderstwa.

Według aktu oskarżenia Tomasz J. zadał Beacie J. jedenaście ciosów. Zdaniem biegłych, różnice w długości poszczególnych ran wskazują na to, że użył on więcej niż jednego noża. Śledczy w sumie zabezpieczyli 78 noży znalezionych w gruzach kamienicy.

Ostrze trafiało w klatkę piersiową, serce, płuca. "Beata J. zmarła śmiercią nagłą i gwałtowną" - opisał prokurator. Potem dotkliwie okaleczył i zbezcześcił jej ciało oraz odciął głowę.

Zdaniem śledczych mogła go do tego popchnąć głęboka frustracja spowodowana tym, że jego życie osobiste kolejny raz "legło w gruzach".

Następnie - jak wynika z aktu oskarżenia - Tomasz J. rozszczelnił instalację gazową odkręcając rurkę prowadzącą do kuchenki. Na rurkach biegli ujawnili ślady jego DNA.

Według biegłego z zakresu pożarnictwa, gaz ulatniał się przez około 10 minut, a do wybuchu w kamienicy doszło w wyniku zapłonu, do którego doszło wewnątrz mieszkania Beaty J. Tym samym mógł to zrobić jedynie Tomasz J.

Śledczy nie wiedzą, dlaczego mężczyzna odkręcił gaz. Zakładają dwie wersje: albo chciał popełnić samobójstwo albo zatrzeć ślady przestępstwa. "Najbardziej prawdopodobna zdaje się być wersja, iż Tomasz J. został zaskoczony w mieszkaniu swojej żony przez Magdalenę i Roberta J., którzy próbowali dostać się do mieszkania" - czytamy w akcie oskarżenia.

Magdalena J. to przyjaciółka Beaty J. Pod jej nieobecność miała wyprowadzić i nakarmić jej psy. Przyszła rano do mieszkania. Mocowała się z drzwiami. O pomoc poprosiła męża, który czekał na nią w samochodzie. Gdy stali za drzwiami doszło do wybuchu. Ona zginęła, on przeżył. Ostatnie, co miał pamiętać: stali przed drzwiami, potem nastąpił wybuch. Trafił do szpitala, miał połamana rękę i poparzone 11 procent powierzchni ciała.

W wyniku wybuchu gazu zawaliła się lewa część kamienicy. Kondygnacje runęły od pierwszego piętra aż po poddasze. Pomieszczenia na parterze zostały zagruzowane, wraz z terenem wokół budynku.

Jako że do wybuchu doszło w mieszkaniu na pierwszym piętrze, niemal w samym środku budynku, śledczy jednoznacznie stwierdzili, że Tomasz J. "przewidywał i godził się tym samym na możliwość, iż doprowadzi do wybuchu i ewentualnego zawalenia się kamienicy, w której zginąć mogą wszyscy jej mieszkańcy".

Przeżył, więc staje przed sądem

Tomasz J. cudem przeżył. W ciężkim stanie trafił na oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Miał poparzenia II i III stopnia na 50 proc. powierzchni skóry: głowy, pleców, rąk. Poparzone miał również drogi oddechowe, a ponadto stłuczone płuco i złamane żebro.

Ze względu na obrażenia został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Wybudzono go z niej 13 marca 2018 roku. Nim mógł zostać przesłuchany, trzeba było wykonać badania toksykologiczne, musiał też być przebadany przez dwóch biegłych sądowych z zakresu psychiatrii.

27 marca 2018 roku został formalnie zatrzymany, kolejnego dnia usłyszał zarzuty - te uzupełniono mu w grudniu. Prokuratura uznała, że Tomasz J. odpowie też przed sądem za spowodowanie wypadku drogowego. Zdaniem śledczych umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Na miejscu wypadku biegli nie znaleźli żadnych śladów hamowania.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy.

Autor: Filip Czekała,ww/i,gp / Źródło: TVN 24 Poznań, PAP

Pozostałe wiadomości

To nie jest zdarzenie niemożliwe, bo się zdarzyło. Jednak te 11 osób trafiło szóstki w Lotto tego samego dnia. Tym rządzą podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa, a głównie tak zwany rozkład Poissona - powiedział w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Sokołowski, ekonomista, statystyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Źródło:
tvn24.pl

Księżna Walii w ten weekend weźmie udział w uroczystościach w Londynie, które odbędą się z okazji Dnia Pamięci - poinformował Pałac Buckingham. Podano szczegóły.

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Źródło:
BBC

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Z jednego z laboratoriów w Karolinie Południowej uciekło kilkadziesiąt makaków królewskich. Trwa akcja, dzięki której zostaną złapane. Służby wiedzą, gdzie ukrywają się zwierzęta. Wiadomo też jak uciekły. Policja doradziła mieszkańcom, by zamknęli drzwi i okna w domach.

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl, ABC News

W samolocie australijskiej linii lotniczej Qantas podczas startu z Sydney doszło do awarii silnika, której towarzyszył głośny huk. Maszyna zdołała bezpiecznie zawrócić i po około pół godzinie awaryjnie wylądować. W tym samym czasie, gdy doszło do awarii startującego samolotu, wzdłuż drogi startowej zapaliła się trawa, a okolicę spowił gęsty dym. Służby próbują ustalić, czy oba zdarzenia były ze sobą powiązane.

"Potężny huk" podczas startu i pożar na lotnisku. "Od razu wiedzieliśmy, że coś jest nie tak"

"Potężny huk" podczas startu i pożar na lotnisku. "Od razu wiedzieliśmy, że coś jest nie tak"

Źródło:
Guardian, Reuters, tvn24.pl

Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, magazynierzy, murarze czy spawacze - to tylko niektóre z listy zawodów deficytowych według prognozy na 2025 rok. Niedobory mają dotyczyć 23 zawodów - o sześć mniej niż w ubiegłym roku.

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Źródło:
PAP

3,3 tysiąca osób, które ukończyły 100 lat, otrzymuje obecnie świadczenie honorowe – poinformował w piątek rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Wojciech Dąbrówka. Wynosi ono 6246 złotych brutto.

Dodatkowe ponad sześć tysięcy co miesiąc. Jest jeden warunek

Dodatkowe ponad sześć tysięcy co miesiąc. Jest jeden warunek

Źródło:
PAP

Aplikacja mObywatel została wzbogacona o nową funkcję. Umożliwi raportowanie treści dotyczących seksualnego wykorzystywania dzieci - przekazał wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Dodał, że w pierwszym półroczu zgłoszono ponad 10 tysięcy treści tego typu. - Ta liczba wzrosła o 400 procent, to jest bardzo niepokojące - zaznaczył.

Nowa funkcja w aplikacji mObywatel. Chodzi o nielegalne treści

Nowa funkcja w aplikacji mObywatel. Chodzi o nielegalne treści

Źródło:
PAP

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił w piątek wniosek Prokuratury Regionalnej w Krakowie o przejęciu funkcji oskarżyciela w procesie policjantki z Zakopanego, która interweniowała u prokuratora opiekującego się dzieckiem. Funkcjonariuszka została skazana w pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień.

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Źródło:
PAP

Prokuratura ma już wstępne wyniki sekcji zwłok trzylatki z okolic Grodziska Wielkopolskiego. Wiadomo, że konieczne będą "dodatkowe, poszerzone badania". Prawdopodobnie dziewczynka, jej siostra i matka zatruły się oparami środka na gryzonie, który rozłożyli w pastylkach wokół domu. Okoliczności tragedii bada policja i prokuratura.

Trzylatka miała objawy zatrucia, nie udało się jej uratować. Są wyniki sekcji zwłok

Trzylatka miała objawy zatrucia, nie udało się jej uratować. Są wyniki sekcji zwłok

Źródło:
TVN24

W Galewicach (Łódzkie) kierująca wjechała samochodem osobowym w dom. Kobieta miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Uderzenie było tak silne, że pękła ściana budynku. Znajdująca się w nim kobieta, podobnie jak kierująca, trafiła do szpitala. Policja opublikowała nagranie z momentu zdarzenia, które jest wstrząsające.

Bez hamowania, na pełnej prędkości, przebiła ogrodzenie i wjechała w dom. Wstrząsające nagranie

Bez hamowania, na pełnej prędkości, przebiła ogrodzenie i wjechała w dom. Wstrząsające nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do Sądu Rejonowego w Cieszynie trafił akt oskarżenia przeciwko Wiesławowi G. Mężczyzna został oskarżony między innymi o znieważenie zwłok swego ojca Andrzeja G., którego ciało po śmierci umieścił w chłodziarko-zamrażarce i tam przetrzymywał przez ponad pół roku. W tym czasie pobierał jego emeryturę.

Zamroził ciało ojca i pobierał jego emeryturę

Zamroził ciało ojca i pobierał jego emeryturę

Źródło:
tvn24.pl

Na 25 lat więzienia skazał sąd Dawida B. oskarżonego o zabójstwo w 2022 roku 49-latka na placu Orląt Lwowskich w Częstochowie. Mężczyzna zadał swojej ofierze ciosy młotkiem. Zaatakowany mężczyzna zmarł w szpitalu. Według śledczych, motywem działania oskarżonego była zazdrość o kobietę. Prokuratura żądała przed sądem dożywocia i nie wyklucza apelacji. W odrębnym procesie odpowiada Jordan M. oskarżony o udział w śmiertelnym pobiciu 49-latka.

Atak młotkiem na 49-latka, mężczyzna zmarł. Zapadł wyrok

Atak młotkiem na 49-latka, mężczyzna zmarł. Zapadł wyrok

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jacek Siewiera to nie jest osoba, której wypowiedzi powinienem w ogóle komentować - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński dziennikarzom w Sejmie. Pytany był między innymi o słowa szefa BBN dotyczące prowadzenia resortu obrony narodowej w czasie, gdy kierował nim Antoni Macierewicz.

Kaczyński o słowach Siewiery: najwyraźniej chce się jakoś ustawić w tej rzeczywistości

Kaczyński o słowach Siewiery: najwyraźniej chce się jakoś ustawić w tej rzeczywistości

Źródło:
TVN24

Mieszkańcy miejscowości Stawiski i Szaciłówka znaleźli balony, za pomocą których ktoś próbował przemycić papierosy bez polskiej akcyzy.

Szmuglowali papierosy za pomocą balonów

Szmuglowali papierosy za pomocą balonów

Źródło:
tvn24.pl

Unia Europejska musi nadal wspierać niezależność i suwerenność Ukrainy - oświadczył przed nieformalnym posiedzeniem przywódców UE w Budapeszcie szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Jak stwierdził, "Ukraina ma być przy stole, a nie w menu".

Szef unijnej dyplomacji: Ukraina ma być przy stole, a nie w menu

Szef unijnej dyplomacji: Ukraina ma być przy stole, a nie w menu

Źródło:
PAP, Interfax-Ukraina

Szefowie MSZ oraz MON zareagowali w piątek wpisami na postawę polityków prawicy w kontekście relacji polsko-amerykańskich. Radosław Sikorski napisał o "lizusostwie i donosicielstwie niektórych polskich polityków" i ocenił, że to "przesada", a Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "o kształcie rządu w Polsce decydują tylko i wyłącznie Polki i Polacy".

Sikorski o "lizusostwie i donosicielstwie", Kosiniak-Kamysz o "kompletnym absurdzie"

Sikorski o "lizusostwie i donosicielstwie", Kosiniak-Kamysz o "kompletnym absurdzie"

Źródło:
tvn24.pl, PAP, wPolityce.pl

Przedstawiciele komisji śledczej do spraw Pegasusa zapowiedzieli w piątek, że skierują, za pośrednictwem Marszałka Sejmu, wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry. Przekazali też, że jest wniosek o doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą.

Zapowiedź wniosku o uchylenie immunitetu Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator generalny Adam Bodnar powołał w Prokuraturze Krajowej zespół śledczy do zbadania nieprawidłowości w funkcjonowaniu podkomisji smoleńskiej w latach 2016-2023. Zajmie się złożonymi przez MON zawiadomieniami oraz raportem z prac zespołu oceniającego działalność podkomisji Antoniego Macierewicza.

Specjalny zespół śledczych powołany. Zajmie się podkomisją Macierewicza

Specjalny zespół śledczych powołany. Zajmie się podkomisją Macierewicza

Źródło:
tvn24.pl

Roczne emisje dwutlenku węgla z prywatnych lotów wzrosły o 46 procent między 2019 a 2023 rokiem. Tak wynika z analizy opublikowanej w czasopiśmie naukowym "Communications Earth & Environment", wydawanym przez Nature. Rekordziści wytworzyli 2400 ton CO2 na osobę w zeszłym roku.

Niemal 500 razy więcej niż przeciętna osoba. Zatrważające obliczenia Szwedów

Niemal 500 razy więcej niż przeciętna osoba. Zatrważające obliczenia Szwedów

Źródło:
PAP

W ciągu doby od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA majątki dziesiątki najbogatszych ludzi globu zwiększyły się łącznie o 64 miliardy dolarów - poinformowała stacja informacyjna CNN. Najbardziej - o 25,5 miliarda dolarów - wzbogacił się Elon Musk.

Imponujący wzrost majątku w ciągu jednej doby

Imponujący wzrost majątku w ciągu jednej doby

Źródło:
PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że klauzule, w oparciu o które Vectra dokonywała zmian wysokości opłat, były niedozwolone - przekazał UOKiK w komunikacie. Nałożył za to na spółkę karę finansową w wysokości ponad 68 miliona złotych, a także nakazał zwrot klientom sumy zapłaconych podwyżek abonamentu. "Nie zgadzamy się z decyzją prezesa UOKiK i złożymy od niej odwołanie" - zapowiada w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl Vectra.

Duży operator ma zwrócić pieniądze klientom. Decyzja urzędu

Duży operator ma zwrócić pieniądze klientom. Decyzja urzędu

Źródło:
PAP

W czwartkowym losowaniu Lotto aż 11 graczy trafiło szóstki. Żaden z nich nie został tym samym milionerem. Po odliczeniu podatku każdy dostanie niespełna 200 tysięcy złotych. Aż 270 osób trafiło też piątki. To kilka razy więcej niż zwykle. W kolejnym losowaniu do wygrania będą dwa miliony złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 7 listopada 2024 roku.

Kumulacja w Lotto rozbita. Padło aż 11 szóstek

Kumulacja w Lotto rozbita. Padło aż 11 szóstek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Oskładkowanie umów cywilnoprawnych nie powinno być wprowadzone od przyszłego roku - twierdzi ministra rodziny pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zdaniem szefowej resortu rodziny nie należy zaskakiwać pracowników i pracodawców tak dużymi zmianami w krótkim czasie.

"Duża zmiana" w sprawie pensji. "Nie należy zaskakiwać ani pracowników, ani pracodawców"

"Duża zmiana" w sprawie pensji. "Nie należy zaskakiwać ani pracowników, ani pracodawców"

Źródło:
PAP

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Bliska współpracowniczka prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, Susi Wiles, ma objąć stanowisko szefowej personelu Białego Domu w jego nowej administracji - poinformował w oświadczeniu sam Trump, który po zwycięskiej kampanii wyborczej przebywa w swojej rezydencji Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie.

Kluczowe stanowisko w Białym Domu obsadzone. Oświadczenie Trumpa

Kluczowe stanowisko w Białym Domu obsadzone. Oświadczenie Trumpa

Źródło:
PAP

Po raz pierwszy pokazano publicznie najnowszy model chińskiego myśliwca piątej generacji J-35A. Maszyna w piątek rano wykonała pierwsze loty przed pokazami lotniczymi w chińskim mieście Zhuhai. Dzień wcześniej po raz pierwszy poza granicami Rosji można było zobaczyć tam także pierwszy rosyjski myśliwiec piątej generacji - Su-57. Do niedawna maszyny tej klasy potrafiły produkować jedynie Stany Zjednoczone.

Najnowsze myśliwce Rosji i Chin pokazano po raz pierwszy

Najnowsze myśliwce Rosji i Chin pokazano po raz pierwszy

Źródło:
tvn24.pl

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Opowiedziana w "Uwadze!" TVN historia Emila nikogo nie zostawia obojętnym. 8-latek rok temu stracił mamę, a teraz choroba odbiera mu też tatę. Gdy taty zabraknie, Emil zostanie sam. Pan Mikołaj ma jedno marzenie: by w czasie, jaki mu pozostał, znaleźć synkowi kochającą rodzinę. 

Pan Mikołaj jest śmiertelnie chory i szuka rodziny zastępczej dla swojego syna. "Wierzę w dobro ludzi"

Pan Mikołaj jest śmiertelnie chory i szuka rodziny zastępczej dla swojego syna. "Wierzę w dobro ludzi"

Źródło:
Fakty TVN

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma.

Zmiana w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK. Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora

Zmiana w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK. Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora

Źródło:
PAP

Musimy dojść do jakiegoś konsensusu. Tym dobrym konsensusem może być pierwszy krok. To jest dekryminalizacja pomocnictwa w aborcji, ale także przywrócenie przesłanki, którą zlikwidował wyrok Trybunału Konstytucyjnego - powiedziała w "Jeden na jeden" w TVN24 ministra do spraw równości Katarzyna Kotula (Lewica).

Sprawa projektów aborcyjnych. Kotula o "pierwszym kroku"

Sprawa projektów aborcyjnych. Kotula o "pierwszym kroku"

Źródło:
TVN24

W Dniu Zdrowego Jedzenia i Gotowania dr Joanna Pieczyńska z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wskazuje na główne błędy w diecie młodych ludzi. Mówi też o niepokojącej zmianie nawyków w ostatnich latach i "złotej zasadzie dietetyki".

Jak jedzą młodzi Polacy? Dietetyk wskazuje dwa największe błędy

Jak jedzą młodzi Polacy? Dietetyk wskazuje dwa największe błędy

Źródło:
PAP

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl