Lech Kaczyński nie jest zdolny do sprawowania prezydenckiego urzędu. Nie potrafi dogadać się z premierem. Rozrabia, żeby zbierać punkty na następną kadencję - powiedział w "Faktach po Faktach" TVN24 były prezydent Lech Wałęsa. Całe jego wystąpienie było wielką krytyką działań prezydenta.
Były prezydent ostro skrytykował Lecha Kaczyńskiego za to, że nie potrafi rozwiązać sporu z szefem rządu. - To muszą być argumenty, a nie wpychanie się na samolot i ośmieszanie Polski. Prezydent nie powinien sprzeczać się publicznie – podkreślał Wałęsa. I dodał: - Ja bym do tego nie dopuścił.
Były prezydent nie ma wątpliwości, że to Lech Kaczyński zachował się źle, a premier próbuje teraz ratować sytuację. - Ten spór od początku był źle rozegrany. Trzeba było męską decyzję podjąć i zakazać komentarzy - stwierdził Wałęsa.
Zmienić konstytucję
Jestem często za granicą i mam dość wysłuchiwania, co się tam u was dzieje. Trzeba coś z tym zrobić wałęsa
Zdaniem byłego prezydenta konstytucja nie jest doprecyzowana. Należałoby uściślić podział ról między prezydentem a premierem. - Ktoś mówi dziecinada, żadna dziecinada. Premier ma rację. Prezydent rozrabia, żeby zbierać punkty na następną kadencję, ale się przeliczy - stwierdził Wałęsa.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP