Policja zatrzymała sześciu strażaków-ochotników z Nowego Korczyna (Świętokrzyskie) podejrzanych o serię podpaleń. Zatrzymani w wieku od 16 do 23 lat mieli podpalać, a następnie otrzymywać wyższe wynagrodzenie za akcje gaśnicze. Część podejrzanych przyznała się do kilkunastu podpaleń.
Od początku roku na terenie gmin Nowy Korczyn i Solec-Zdrój płonęły lasy, poszycia leśne, trawy i nieużytki rolne. W marcu i kwietniu Ochotnicza Straż Pożarna wyjeżdżała do gaszenia ognia blisko pięćdziesiąt razy. Dlatego policjanci zaczęli podejrzewać, że przyczyną pożarów jest nie tylko susza, ale i podpalenia.
Ochoczo podpalali i ochoczo gasili
Prawdopodobnie uchwalona przez radę gminny nowa, wyższa stawka za godzinę akcji gaśniczej dla ochotników, podsunęła kilku śmiałkom pomysł łatwego zarobku. Według policji, strażacy wiedzieli o pożarze zanim zgłoszenie dotarło do straży. Często byli gotowi do akcji zanim zawyła strażacka syrena.
Odpowiedzą za podpalanie i wyłudzanie
Czterem pełnoletnim strażakom-ochotnikom, grozi do ośmiu lat więzienia za zniszczenie mienia poprzez podpalenie oraz wyłudzenia pieniędzy za sfingowane akcje gaśnicze. Natomiast dwójką nieletnich podpalaczy zajmie się sąd rodzinny.
Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w związku ze sprawą. Trwa również szacowanie strat spowodowanych podpaleniami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu